SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

dr/mgr/student filozofii a sztuki walki

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 9018

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
To że kończy taki kierunek bo chce miec pewnosc ze będzie miał zapewnioną dobrze płatną prace to oznaka prostactwa?

Wrrr....
Ile razy mam jeszcze napisać, że nie istnieje takie coś jak studia zapewniające dobrze płatną pracę? Są najwyżej takie, które dają na to statystycznie większe szanse albo takie, po których na ogół w ogóle JEST praca. Zresztą widziałam setki takich róznych 'prestiżowych' absolwentów, w głębokim szoku że nikt na nich nie czeka pod uczelnią z kokosami
Zarobki to jest kwestia zdecydowanie bardziej osobowości, determinacji i wrodzonych talentów plus odrobiny szczęścia, a wiedzę zawsze można uzupełnić, zresztą najwięcej tak naprawdę człowiek uczy się już w pracy, przez doświadczenie.

I jeszcze jedno - malo kto jest w stanie wytrzymać w pracy, której nie znosi, wbrew temu, co się wcześniej wydaje. Pieniądze często nie okazują się tego warte. Poza tym jakoś moi humanistyczni koledzy radzą sobie lepiej od tych, co 'rozsądnie'poszli na kierunki, do których nie mieli ani serca ani zdolności.

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
wg Ciebie,ale wg ludzi co tak robią to jest mądre rozwiazanie.
Wg ludzi, którzy popełniają samobójstwo to też mądre rozwiązanie. Gdybyś byś się uczył filozofii a konkretnie etyki, wiedziałbyś, że celem człowieka jest szczęście. Zdaję sobie sprawę, że niektórym szczęście przyniesie tylko świadomość posiadania kopczyka banknotów, którego nawet nie mogą oglądać bo nie mają czasu. Ok. Ale skoro pytasz uważam to za objaw prostactwa, wewnętrznej pustki, marnowania potencjału... nazwij to jak chcesz.

To że kończy taki kierunek bo chce miec pewnosc ze będzie miał zapewnioną dobrze płatną prace to oznaka prostactwa?
Jeśli JEDYNYM jego życiowym celem są pieniądze to tak. Jeżeli poświęca swoje pasje, talenty, życie rodzinne czy inne wartości w imię "dobrze płatnej pracy" to tak.

Jeden woli mniej zarabiac ale lubi swoja robotę a drugi woli przemęczyć sie w pracy ale później z satysfakcją spoglądać na swoje konta bankowe
Napawanie się stanem konta... cóż za objaw prostactwa

czy to znaczy ze ten drugi jest gorszym człowiekiem? NIE.
Ano nie. Zaledwie nieco głupszym, skoro sprzedał możliwość poznawania świata, realiowania pasji za możliwość wpatrywania się w dutki

Po prostu ma inne wartości w życiu. Pieniądze. Cóż za szczytna życiowa wartość. Zaiste w życiu społecznym dominująca. Niestety.

Napisałes wcześniej że wybieranie kierunku tylko pod wzgledem finansowym jest prostactwem, a ja Ci napisałem że osoba zdolna i z dużym samozaparciem nie mająca ukochanego kierunku która by mogła studiować coś tez wybiera i jak myślisz jakim czynnikiem się kieruje?
A ja napisałem "tylko pod względem finansowym"

piszesz ze to w naszej postawie problem,ale to Ty mówisz że nie mamy(ja również bo jestem na inżynieryjnym kierunku) wiedzy ogólnej i nie potrafimy mysleć samodzielnie...

Problem polega na tym, że każda nauka ma swój przedmiot, który się zgłębia na studiach. Nigdy nie studiowałem malatstwa choć je bardzo lubię, toteż nie mogę się porównywać pod względem znajomości tematu z kimś kto to studiował na ASP. Tymczasem postawa wielu studentów kierunków technicznych (w tym Ciebie) brzmi następująco: mieliśmy na studiach semestr filozofii, toteż wszystko już na ten temat wiemy. Nie wiecie Queblo. Tak jak Ty nie porozmawiasz ze mną o tematyce Twoich studiów jak z równorzędnym partnerem, tak ja nie porozmawiam z Tobą o kognitywistyce, wpływach filozofii na politykę czy wielu wielu innych rzeczach z zakresu moich studiów. Różni nas to, że ja jestem tego świadom, a Ty nie. I to nazywam arogancją. Być może nieświadomą, ale jednak.

skoro wszystkim(w tym również i mnie jak mniemam) to przytocz mi posta w którym pisałem że chlejecie i nic nie robicie.
Wielokrotnie podkreślasz, że na swoich studiach posiadłeś wiedzę ogólną, która jest porównywalna z wiedzą studenta filozofii (tak przynajmniej rozumiem Twój tok rozumowania, bo w przeciwnym razie byłby pozbawiony jakiegokolwiek sensu). Nie wiem na ile wynika to z arogancji, na ile z ignorancji. Po prostu albo odważnie zakładasz, że ten jeden czy drugi kurs humanistyczny rekompensuje Ci 5 lat studiów danego kierunku, albo po prostu nie wiesz, jaki ogrom wiedzy trzeba przewałkować na filozoficznych studiach. Dodam na marginesie, że na filozofii nie wystarczy zakuć jak wielokrotnie sugerowano. Tam trzeba ROZUMIEĆ i sam widziałem jak wielu przez to właśnie odpadało.

Z naszej dwójki póki co tylko Ty obrażasz ścisłowców wiec wystawiasz ocene samemu sobie.
Pokaż mi w którym momencie obrażam scisłowców. W tym, że stwierdzam, iż nie studiując wiedzy ogólnej, nie mają wiedzy ogólnej adekwatnej do tej, którą posiadają Ci, którzy ją studiują? W takim razie Ty obrażasz humanistów stwierdzając, że nie znają się na odwiertach!

Chłopie,musisz być strasznie zakompleksiony tym że tą filozofie tak atakują skoro zaczynasz mi wymieniać przedmioty świadczące o wyższości filozofii
Ty na prawdę nie załapałeś ironii w tym co napisałem o kursie z makroekonomii i ZPT w szkole? I mimo to radzisz sobie na uczelni technicznej?

tak samo jak Wy macie wiedzę ogólna,zdobytą na przedmiotach ścisłych tak samo my mamy wiedzę ogólną zdobytą na przedmiotach humanistycznych
Przepraszam, o czym Ty do mnie rozmawiasz? Znaczy ja swoją wiedzę ogólną z tej makroekonomii wg Ciebie wyniosłem?

widzisz tam gdzies jakieś moje wywyższanie się? Bo ja nie widze...
Nie zarzucałem Ci, że się wywyższasz. Moje uwagi były skierowane do przedmówców, którzy na filozofii psy wieszali. Może nie doczytałeś. Jeśli jednak twierdzisz jak wielu tutaj, że humanista od ścisłowca różni się tym, że scisłowiec wyuczy się przedmiotów humanistycznych (ba, już się wyuczył na polibudzie!)a humanista scisłych nie - to się wywyższasz. Niezgodnie zresztą z faktami.

Yang, święte słowa. Przed wojną człowiek po maturze często miał większą wiedzę niż dziś człowiek po studiach. Wspominam rozmowy z dziadkiem - absolwentem uczelni technicznej, człowiekiem o tak rozległych horyzontach, że bez wątpienia dzisiejsi humaniści by mu zazdrościli

Zmieniony przez - kopt w dniu 2008-11-07 14:28:10

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 691 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8789
kopt Ty naprawde musisz miec kompleks na punkcie filozofi jezeli tak sie cisnieniujesz bez powodu
gdybys ich nie mial to bys znal swoja wartosc i byle kto (np. wedlug Ciebie taki "prostak" jak ja) niebylby w stanie Cie urazic ale odnosze wrazenie zupelnie inne ze wlasnie masz kompleksy bo wiesz ze filozofia jednak nie ejst taka OCH i ACH a ludzie to studiujacy nie sa tacy super
chcac nie chcac nie mozesz zarzucic ludziom konczacym kierunki scisle ze maja niskie IQ
prawda jest taka ze bez filozfi mozna sie obyc ale bez "liczenia" nie
jednak wszystkie znaczace odkrycia sa osiagniete dzieki "obliczeniom"
sam caly czas piszesz zebym nie ocenial ludzi (ja wyrazam tylko moje zdanie poparte statystykami) za to Ty rzuczasz na lewo i prawo bluzgi w stylu "bo ja wiem NAJlepiej"
nie oceniaj ludzi swoja miarka

Qubelo znam rynek pracy i nie znam zadnego inzyneira/magistra nie pracujacego w sowim zawodzie
fakt faktem ze Polska jest zbyt biedna zeby w pelni wykrozystac mozliwosci takich ludzi za to za granica mozna w zupelnosci
jest to spowodowane np. tym ze projekty/badania przeprowadza sie w bogatych koncerach ktore maja sowje glowne siedziby za granica a Polska kupuje owe "efekty"
wystarczy torche podszkolic jezyk
inz/mgr bez pracy/pracuajcy w niesowim zawodzie to d**** i tyle

do autora
watek zalozony jest bez sensu
kazdy mzoe taki watek zalozyc bo na sekcji mamy kontakt z okolo 20 osobami wiec prawdopodobienstwo trafienia na tkaiego samego kogos jak my jest bardzo male

co do tego mojego "prostactwa"
wybralem kierunek zblizony bardzo do moich zainteresowan (jak wiekszosc moich znjaomych) dzieki niemu bede mial duzo kasy a moja praca zapewni mi podrozowanie po swiecie (po moim kierunku jak pisalem wyzej jeszcze lepiej jest za granica niz tu)

widzialem jakis czas temu fajny cytat
"cynizm to proba realistycznego spojrzenia na swiat"
wole byc tym kims kim jestem (czlowiekiem twardo stapajacym po ziemi lub wedlug Ciebie "pustym materialista ktory nie umie myslec tylko kase trzepac") niz takim kims jak Ty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2361 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
searme

Wrrr....

Uwielbiam jak się złościsz

Poza tym jakoś moi humanistyczni koledzy radzą sobie lepiej od tych, co 'rozsądnie'poszli na kierunki, do których nie mieli ani serca ani zdolności

Mam tylko jedno pytanie, co robisz takiego czego by nie mogli robić Twoi koledzy którym się nie wiedzie,w sensie jaką masz pracę?

Kopt
Wg ludzi, którzy popełniają samobójstwo to też mądre rozwiązanie.

I to ze jest słaby psychicznie i sobie nie radzi jest równoznaczne z bycie prostakiem, jak mniemam, skoro podałeś taki przykład.

Gdybyś byś się uczył filozofii a konkretnie etyki, wiedziałbyś, że celem człowieka jest szczęście

Uczyłem się i filozofii i etyki. Nauczyłem się na tych zajeciach ze szczęście jest rozumiane przez każdą jednoskte inaczej. Czyli dla jednego szczęściem będzie złoto, a dla innego rodzina.
Nie pytam dalej co sądzisz o tych pierwszych bo chwile później odpowiedziałeś.

Pieniądze. Cóż za szczytna życiowa wartość. Zaiste w życiu społecznym dominująca. Niestety

Pewnie dlatego że z pieniądza żyjesz ,z filozofowania nie.

Tymczasem postawa wielu studentów kierunków technicznych (w tym Ciebie) brzmi następująco: mieliśmy na studiach semestr filozofii, toteż wszystko już na ten temat wiemy.

A to dobre, jak długo żyje nie pamiętam bym gdziekolwiek,kiedykolwiek powiedział/napisał że wiem wszystko z filozofii…wręcz przeciwnie,zawsze uważałem się za słabego w tej dziedzinie,bo mnie po prostu kompletnie nie interesuje.
Ale,może się myle, mam nadzieje ze mi przytoczysz jakiś cytat…

Różni nas to, że ja jestem tego świadom, a Ty nie. I to nazywam arogancją

Różnica miedzy nami polega na tym że Ty non stop uogólniasz i wpychasz wszystkich inżynierów(w tym mnie) do jednego wora. Już drugi raz o ile się nie myle w tej dyskusji proszę Cie byś przytoczył mi moje słowa i zapewne znów spotka się to z milczeniem( i spotkac musi bo ja nigdy nie powiedziałem że jestem mocny z filozofii)
To się nie nazywa arogancja, to się nazywa gołosłowność.

Wielokrotnie podkreślasz, że na swoich studiach posiadłeś wiedzę ogólną, która jest porównywalna z wiedzą studenta filozofii (tak przynajmniej rozumiem Twój tok rozumowania, bo w przeciwnym razie byłby pozbawiony jakiegokolwiek sensu)

Kopt,mnie nie interesuje jak rozumiesz mój tok rozumowania,mnie interesują moje słowa które rzekomo wypowiedziałem/napisałem.

Pokaż mi w którym momencie obrażam scisłowców.

Twoja wypowiedź ze str 10:

Problem polega na tym, że ten segment rynku wymaga od ludzi właśnie samodzielnego myślenia, dużej elastyczności a przede wszystkim bardzo dużej wiedzy ogólnej. Tę wiedzę ogólną w wystarczającym stopniu posiada praktycznie każdy absolwent filozofii (choć fakt - nie każdy robi z niej właściwy użytek), a nie posiada jej większość absolwentów uczelni technicznych.


Uważasz ze nie mamy wiedzy ogólnej i nie potrafimy samodzielnie myśleć. Chyba mi nie powiesz ze to jest komplement pod adresem ścisłowców...
Dlaczego? Bo w Twoim mniemaniu jak cos jest ścisłe to zapewne zna sie tylko na tej jednej rzeczy ,a o reszcie nie ma pojęcia.

Ty na prawdę nie załapałeś ironii w tym co napisałem o kursie z makroekonomii i ZPT w szkole? I mimo to radzisz sobie na uczelni technicznej?

Radze sobie i to terminowo, bez zadnych warunków. A co będziesz mi teraz udowadniał że to była ironia?

Przepraszam, o czym Ty do mnie rozmawiasz? Znaczy ja swoją wiedzę ogólną z tej makroekonomii wg Ciebie wyniosłem?

Nie wiem jaką wiedze z makroekonomii wyniosłeś.

Moje uwagi były skierowane do przedmówców, którzy na filozofii psy wieszali. Może nie doczytałeś


Twoje uwagi były skierowane do przedmówców ale były poprzedzone moim cytatem, czyli niejako pośrednio do mnie też…
Jedyna teza jaką tutaj postawiłem póki co, to że jeśli patrzeć na rynek pracy to licencjat<inżynier i póki co nikt w tej materii debaty nie podjął.

stef-x
kierunki techniczne po których są problemy z praca w zawodzie,przynajmniej we Wrocławiu:
-biotechnologia,bo PL nie jest przygotowana na ten kierunek
-zootechnika,co chwile trafiam w necie na ogłaszających się absolwentów zootechniki.
-ochrona środowiska,bo tego we Wrocławiu jest za dużo,aż 3 uczelnie państwowe mają ochronę środowiska.

I nawet po budownictwie na UP czy na Polibudzie nie ma 100% absolwentów pracujących w zawodzie(a przeciez taki był i w sumie wciąż jest 'boom' na budownictwo teraz)

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-11-07 18:24:32

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
Przepraszam ale teraz nie mam czasu szerzej odpowiadać.
Stref-x zanim zaczniesz robić z siebie pokrzywdzonego poczytaj co pisałeś wcześniej o filozofii i filozofach. Nie ma to jak odwracać kota ogonem.
Queblo, domagasz się cytatów, a mógłbym cytować niemal każdą Twoją wypowiedź, bo wciąż piszesz o te wiedzy ogólnej, którą posiadłeś. Najogólniejszą nauką jest filozofia, więc wnoszę, że czujesz się w niej biegły. Chyba, że masz na myśli inną jeszcze nie odkrytą wiedzę ogólną. Generalnie mam wrażenie, że jednej połowy moich wypowiedzi nie zrozumiałeś a drugą przekręciłeś tak jak Ci wygodnie.
Podsumowując moje stanowisko powiem tyle, że bardzo szanuję nauki ścisłe, w tym techniczne, co wielokrotnie podkreślałem. Nie da się jednak być dobrym we wszystkim, toteż często wiedza ogólna czy też humanistyczna (zwał jak zwał) u scisłowców kuleje. Tak jak wiedza scisła często kuleje u humanistów. Powodem mojej irytacji jest niczym nie uzasadniona insynuacja, że scisłowcy i owszem, mają obszerną wiedzę humanistyczną, są wszechstronnie wykształceni, a humaniści przez 5 lat zakuwają to, co scisłowcy wiedzą i bez studiów. To właśnie nazywam mieszaniną ignorancji i arogancji. Jeśli się pod tym nie podpisujecie to jest mi bardzo miło. Jeśli się nie podpisujecie pod iwektywami, które padły na temat filozofii też mi jest bardzo miło. Obawiam się jednak, że z tego co napisałem też nic nie zrozumiecie albo przekręcicie. Niekoniecznie dlatego, że jesteście mało inteligentni. Zrozumieć przede wszystkim trzeba chcieć. To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2361 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
Queblo, domagasz się cytatów, a mógłbym cytować niemal każdą Twoją wypowiedź, bo wciąż piszesz o te wiedzy ogólnej, którą posiadłeś.

jedyne co cały czas pisze i podkreślam to to ze posiadam taką samą wiedzę ogólną z przedmiotów humanistycznych,jak Ty z przedmiotów ścisłych. Ani razu nie napisałem ze Wy filozofowie jesteście gorsi od nas inżynierów,za to Ty broniąc się przed atakami wcześniejszych userów napisałeś to co Ci wczesniej przytoczyłem.

Co do reszty,nic ani razu nie przekręciłem,wiec nie wiem skąd Tyś to wymyślił.

Co do reszty zgoda. Również życze miłego weekendu

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarKosTSD Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2368 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 14133
Widzę, ze są tu same wykształciuchy super! Widzę, że każdy kocha swoje wykształcenie - super! Wszyscy kochamy SW - super!

Jak się okazuje na SFD jest tylko trzech filozofów - ja, kopt i cynik75. To chciałem wiedzieć! Ale, cieszę się, też z czegoś jeszcze, w ciągu trzech dni filozofia (jako nauka), była na pierwszym miejscu - o ja ***e - znowu super! U niektórych nawet udało się uruchomić myślenie, dyskusje na wyższym lub niższym poziomie - kurna, super!

Możecie się śmiać z filozofów - w dupie to mamy. Naszym obowiązkiem wynikającym niejako z naszego zawodu (tak jak policjanta łapanie złodziei, nawet gdy nie jest na służbie), jest pobudzanie do myślenia - uważam, że mimo że śmiejcie się filozofii - robiliście filozofię a przynajmniej zastanawialiście się nad wieloma aspektami życia - super! Socratesie misja wykonana

Mam nadzieję, że temat będzie nadal się rozwijał a umysły będą czerwone aż do czerwoności...


Zmieniony przez - MarKosTSD w dniu 2008-11-07 22:51:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1133 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11993
czerwone aż do czerwoności
Jako zboczony do granic możliwości humanista chciałem powiedzieć tylko ze to jest pleonazm i nie powinno się stosować takich zabiegów językowych
Nie znam się na filozofii i cudem ją zaliczyłem na 3+. Wolę uczyć się czegoś konkretnego na temat języka Polskiego bo jak by nie spojrzeć to mi się przyda w zawodzie do którego sie przyuczam i który jest moją pasją
A filozofia jest dla mnie zbyt rozległa. W takim sensie że każdy filozof dążył do własnego sposobu na opisanie świata co zaowocowało dosyć obszerną ilością nurtów filozoficznych. Co prawda sporo wywodzi się od siebie jednak moja głowa nie była w stanie tego wszystkiego ogarnąć

Zmieniony przez - Spartan13 w dniu 2008-11-07 23:59:26

Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność.

http://spameria.net/index.php 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarKosTSD Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2368 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 14133
czerwone aż do czerwoności
Jako zboczony do granic możliwości humanista chciałem powiedzieć tylko ze to jest pleonazm i nie powinno się stosować takich zabiegów językowych

F f***tycznie jest to pleonazm i f***tycznie bardzo brzydko napisałem, bo chodziło mi o rozgrzane do czerwoności - ale to bez znaczenia.

p.s. Wolę uczyć się czegoś konkretnego na temat języka Polskiego - przymiotniki piszemy mała literą ;)

Zmieniony przez - MarKosTSD w dniu 2008-11-08 00:17:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1133 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11993
Ale dałem Wstyd mi

Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność.

http://spameria.net/index.php 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ochraniacze goleni!

Następny temat

Pierwsza Praska Gala Boksu - Warszawa

WHEY premium