Współlokatorów częstować nie zamierzam - jestem normalnym facetem i w męskim gronie do tego, że się odchudzam, przyznawać sie nie zamierzam :)
...
Napisał(a)
Trudno, problem chleba pozostanie nierozwiązany :]
Współlokatorów częstować nie zamierzam - jestem normalnym facetem i w męskim gronie do tego, że się odchudzam, przyznawać sie nie zamierzam :)
Współlokatorów częstować nie zamierzam - jestem normalnym facetem i w męskim gronie do tego, że się odchudzam, przyznawać sie nie zamierzam :)
...
Napisał(a)
Oczywiście, że nie :)
Wróciłem do Poznania - miałem spore problemy z komputerem (niedawno rozwiazane), a na dodatek nie mam co pisać.
Kupiłem sobie wagę - ale strasznie odejmuje kilogramy (tak koło 3-4) więc kasa wyrzucona w błoto. Nie zabrałem miarki, więc nie mogę się zmierzyć.
Jedyne co wiem - spodnie, które tydzień temu były zbyt ciasne by z nich korzystać - dziś bardzo ładnie na mnie leżą :)
Jedno odstępstwo większe od diety miałem - imprezka z okazji narodzin syna kolegi, mam nadzieję, że jakoś to mój organizm przetrawi.
A poza tym u mnie nic ciekawego :)
Wróciłem do Poznania - miałem spore problemy z komputerem (niedawno rozwiazane), a na dodatek nie mam co pisać.
Kupiłem sobie wagę - ale strasznie odejmuje kilogramy (tak koło 3-4) więc kasa wyrzucona w błoto. Nie zabrałem miarki, więc nie mogę się zmierzyć.
Jedyne co wiem - spodnie, które tydzień temu były zbyt ciasne by z nich korzystać - dziś bardzo ładnie na mnie leżą :)
Jedno odstępstwo większe od diety miałem - imprezka z okazji narodzin syna kolegi, mam nadzieję, że jakoś to mój organizm przetrawi.
A poza tym u mnie nic ciekawego :)
Polecane artykuły