"co nie zabije to wzmocni"
...
Napisał(a)
siema jestem nowy na forum i mam problem.na forum nie znalazlem takiego tematu wiec zaczynam.od jakiegos czasu trenuje przerzut w tyl.robie go codziennie po okolo 50 razy na dzien i od 5 dni zaczela mnie bolec lewa reka w lokciu.nie moge jej bezbolesnie zginac i prostowac nawet nie moge stac na rekach.jesli jej nie ruszam to troszke przestaje mnie bolec ale gdy wykonam jakis ruch np. napieranie tej reki to wszystko od nowa.czuje jakby kosci sie od stawu odrywaly.czy ktos wie czy to moze byc cos powaznego??moze nie powinienem cwiczyc codziennie bo stawy nie odpoczywaja??i ile takie cos mozna leczyc i jak??
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
no brawo - nie rob codziennie, poki co zrob kompletna przerwe, moze ktoregos dnia zle ulozyles dłon na podlou albo nie zablokowales reki w lokciu , czy zle rozgrzales i .. masz.
jesli bedzie bolalo po tygodniu - idz do lekarza.
smaruj jakimis masciami w stylu ben gay, naproxen itp moze to wina miesni
jesli bedzie bolalo po tygodniu - idz do lekarza.
smaruj jakimis masciami w stylu ben gay, naproxen itp moze to wina miesni
Polecane artykuły