Wiem, że podobne tematy są na forum, lecz chciałbym prosić o indywidualną pomoc.
Mianowicie, Zawsze miałem "słaby" nos, lecz nigdy bez przyczyny mi nie leciała krew. OD jakiegoś pół roku nieustannie mi leci krew. Biegałem po lekarzach rodzinnych, byłem też u laryngologa i jedyne co słyszę to bierz cyclonamine i rutinoscorbin. Wszystko było by piękne jakby to mi pomogło. Na dodatek biorę 3 antybiotyk w przeciągu 2 mies. a to jeszcze bardziej osłabiło moje naczynka.
Co możecie mi polecić?
Iść do laryngologa żeby mi wypalił naczynka?
Może do hematologa?
Ciśnienie mam dobre, ale jak głowe schylę w dół to wtedy mam pewny krwotok. Mam zawroty itp.
Pomogłem?
Odwdzięcz się klikając w
http://www.pajacyk.pl http://www.polskieserce.pl
http://www.okruszek.org.pl