Dieta - pare pytań.

Witam,
Od marca do końca czerwca tego roku byłem na diecie własnej roboty opracowanej dzięki wskazówkom rodziny, znajomych i internetu. W tym czasie schudłem 11 kilogramów (od 96 do 85). Przez lipiec, sierpień, wrzesień i październik nie prowadziłem żadnych diet, odżywiałem się raczej średnio. Troszkę przybrałem i postanowiłem sie za siebie teraz trochę wziąć. Zwiększyłem aktywność fizyczną i wracam do diety, chciałbym żeby ktoś wytknął mi błędy o ile to możliwe :)

Z góry dziękuję :)

Jem 5-6 posiłków dziennie.
Podstawą mojej diety jest nie mieszanie białek i węglowodanów o wysokim I/G w jednym posiłku.
Z uwagi na to, że chodzę do szkoły i spędzam tam dużo czasu, i niestety nie za bardzo mam możliwość jeść tam białka to w moim dniu powszednim są trzy posiłki węglowodanowe i 2-3 białkowe. Ale tego raczej nie da sie niestety zmienić.

Co jem?

I rano - 7.00
Pełnoziarniste pieczywo z masłem i ziarnami (słonecznik, dynia)
Owoc (jabłko, czasem banan)
Specjalna herbatka ziołowa :)

II w szkole 10.00
Pełnoziarniste pieczywo z masłem i ziarnami (słonecznik, dynia)
250 ml soku warzywnego (witaminki :) )

III w szkole 13.00
Pełnoziarniste pieczywo z masłem i ziarnami (słonecznik, dynia)
250 ml soku warzywnego

IV i V w domu 16.00, 19.00 (czasem harmonogram trochę się zaburza, zdarzają sie trzy posiłki)
Zawsze są to posiłki białkowe z warzywami.
Warzywa:
-pomidory
-ogórki kiszone
- kapusta kiszona
-brokuły
-fasola, groszek (to też w białkach :) )
-czasem sie coś innego trafi

Białko
-jajecznica z trzech jaj na chudej szynce
-sałatka z tuńczykiem
-sałatka z fasola i chuda szynka
-wędzona pierś z indyka
-duszona pierś z indyka
-smażona panga
-mix :) chuda szynka, twarożek, ser (wszystko na talerz i jem jak mi sie nie chce nic przygotowywać)

Przy wieczornym posiłku specjalna ziołowa herbata.
Dodatkowo codziennie zielona herbata i dużo wody mineralnej.
Prysznice naprzemienne i krem niwelujący rozstępy i wspomagający spalanie tkanki tłuszczowej.

Chciałbym jeszcze trochę zrzucić a potem popracować nad rzeźbą.
Wszelkie komentarze wskazane.

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 17

Waga: 87

Wzrost: 186

Obwód klatki: -

Obwód ramienia: -

Obwód talii: -

Obwód uda: -

Obwód łydki: -

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: -

Aktywność w ciągu dnia: szkoła 8-16

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 2x basen po 1h
1-2x bieganie 45-50 minut
3x wf po 45 minut
2x trening siłowy na podstawie rad z sfd ok 1h

Odżywianie: -

Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: w porządku

Preferowane formy aktywności fizycznej: -

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: -

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: raczej nie

Stosowane wcześniej diety: -

Z uwagi na to, że chodzę do szkoły i spędzam tam dużo czasu, i niestety nie za bardzo mam możliwość jeść tam białka to w moim dniu powszednim są trzy posiłki węglowodanowe i 2-3 białkowe. Ale tego raczej nie da sie niestety zmienić.


Wygodna, acz bezsensowna wymówka. Wystarczy nabyć plastikowy pojemnik i spokojnie możesz ze sobą zabrać pierś z kurczaka, kawałek ryby, trochę sera twarogowego. Albo robisz szybką sałatkę z tuny i wrzucasz. Ser wiejski czy jogurt naturalny możesz i bez pojemnika.
Mnóstwo osób chodzi do szkoły, czy to gimnazjum, liceum czy uczelnia. I sobie radzą. Więc nie tłumacz się w ten sposób.
W Twoim pierwszym posiłku też brakuje białka, a tu już szkołą się tłumaczyć nie możesz.
Trening - nadmiar aerobów i brak treningu interwałowego, który jest od aerobów ważniejszy. To kolejny błąd.

Rzeczywiście masz z tą wymówką trochę racji :) postaram się to poprawić ale moje pytanie brzmi czy rzeczywiście jest to konieczne?
Odnośnie pierwszego posiłku to zwracam uwagę iż napisałem że nie łączę białek z węglowodanami o wysokim I/G. Jeśli robię źle to chętnie się tego dowiem.
Odnośnie treningu to muszę przyznać, że trening interwałowy nie jest moim preferowanym stylem aktywności, słyszałem że da sie bez niego obejść i że ważniejsze są aeoroby. Mógłbyś mi wytłumaczyć dlaczego tak nie jest?

Ok, mam to szczęście, że moja mama z ciocią swego czasu odżywiały się podobnie - nie łączyły ze sobą białek i węglowodanów, bo to inne enzymy trawienne i w innych miejscach się trawienie rozpoczyna.
Efektów nie było, za to uciążliwość spora.

Co do aerobów:
https://www.sfd.pl/temat230835
https://www.sfd.pl/temat246242
https://www.sfd.pl/temat299434
https://www.sfd.pl/temat268582

Polecam te cztery linki.
Wiem dobrze, że początki interwałów są ciężkie i
"Odnośnie treningu to muszę przyznać, że trening interwałowy nie jest moim preferowanym stylem aktywności"
pewnie wynika właśnie z tego. Cóż, zdecydowanie odradzam tę formę wymówek
Sam jestem chodzącym dowodem na to, że interwały znacznie poprawiają spalanie tłuszczu i znakomicie oddziałują na kondycje.
Tak więc:
- z doświadczenia rodzinnego odradzam diety oparte na rozdzielaniu składników.
- z doświadczenia osobistego zdecydowanie polecam interwały. Wystarczy 2x w tygodniu, to zajmie przecież w sumie z 20 minut :)

dzięki za te linki, do interwałów mnie przekonałeś :)
ale z tym łączeniem to jeszcze zobaczę, póki co dawało jako takie efekty :)
czyli jakbym podmienił część aerobów na interwały to jeśli chodzi o część treningową byłoby dobrze?

Zmieniony przez - Rexxar77 w dniu 2008-11-11 17:56:46

Najczęściej polecane są plany tygodniowe:

Aeroby
Interwały
Siłka
Aeroby
Interwały
Siłka
Regeneracja

Siłka + aeroby
Interwały
Siłka + aeroby
Interwały
Siłka + aeroby
Interwały
Regeneracja

Kolejne linijki to kolejne dni w tygodniu.
Jeśli aeroby robisz po siłowni to na początek wystarczy 15-20 minut, jeśli oddzielnie, to zaczynasz od przynajmniej 30 minut.
Poczytaj też o utrzymywaniu odpowiedniego tętna.
I ogólnie zapoznaj się z tematami o diecie zbilansowanej i treningu, linki znajdziesz tutaj:
https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odchudzanie-t418943.html 

Czy ta kolejność jest aż tak istotna? Mój plan tygodnia nie pozwala mi na zachowanie żadnego z tych dwóch planów. W tych wszystkich tematach są podawane, żelazne proporcje, odpowiednie dni itd.
Ale mało kto ma na tyle elastyczny plan dnia żeby to wszystko ogarnąć.

Kolejność nie.
Wiedz, że każdy robi pewne odstępstwa i w diecie i w treningu. Dlatego najlepiej podawać coś bliskie ideałowi, by mieć od czego odstępstwa robić. Bo jakby podać coś z wbudowanymi odstępstwami, a później od tego robić kolejne - to już byłoby źle
A jak chcesz ćwiczyć? :)

pytasz o ćwiczenia siłowe?
zastanawiam sie wciąż czy podzielić treningi siłowe na górę i dół (raz w tyg góra, raz w tyg dół) czy na obu treningach ćwiczyć wszystkie partie ciała tylko w trochę zmniejszonej ilości serii czy tam powtórzeń (coś w stylu treningu dla początkujących mawashiego)
W przyszłości zamierzam poświęcić więcej czasu i sił na trening siłowy i rozwój muskulatury ale póki co skupiam sie na redukcji. Poza tym nie zależy mi na bardzo rozbudowanej sylwetce, raczej ma być estetyczna.