Naciągnięcie lub naderwanie mięśnia dwugłowego..... sam nie wiem...

Witam!!! Dokładnie tydzień temu podczas biegu na 5,5 km,gdy już byłem w fazie sprintu przed samą metą poczułem ostry ból w udzie. Domyśliłem się szybko że chodzi o mięsień dwugłowy ale nie mogłem dalej kontynuować biegu.... Minął juz tydzień od tego zdarzenia a mięsień podczas krótkich sprintów daje o sobie znać i uniemożliwia dalszy trening... Nie wiem czy mam zerwany czy naciągniety. Proszę Was o pomoc w tej kwestii jak to da się rozpoznać.. Proszę tylko nie piszcie mi abym udał się z tym do lekarza bo mieszkam w takim rejonie gdzie są bardzo słabi specjaliści i wogóle po ostatnim skręceniu kostki mam do nich uprzedzenia... Tak więc prosze o pomoc.

W takim razie zrób sobie przerwę,bo inaczej mięsień się nie "zagoi" (wiem to po własnym przykładzie). W czasie odpoczynku Ogrzewaj mięsień ciepłymi okładami, możesz też używać maści rozgrzewających (typu Ben-gay czy neo-capsiderm) czy rozluźniających (viprosal). Po pewnym czasie dobrze by było,żebyś zaczął rozciągać ten mięsień.

Rozumiem... Dzięki za dobre rady postaram się z nich korzystać bo z własnego doświadczenia wiem że ben - gay jest dobry na wszelki urazy i pomaga... Mam nadzieję, że pomoże i przestanie boleć bo aktualnie to podczas biegu nie boli tylko podczas sprintu ale już więcej nie próbuje może za tydzień... Myślę, że to tylko naciągnięcie ale nie wiem jak to odróżnić...

Na moje wychodzi tak,że przeczekać trzeba tydzień-dwa (w moim przypadku,przy moim sporcie, trochę więcej)