Skuteczne odchudzanie.

Witam.

A więc.. jestem 18letnią dziewczyną.
Od paru miesięcy mam postanowienie zrzucenia paru..nastu kilogramów.
Oczywiście idzie mi to opornie.
Nie dziwi mnie to bo często rezygnuje, szybko się zniechęcam itd.

W internecie wyszukałam wiele diet i ćwiczeń..
Próbowałam i szybko kończyłam...

W końcu muszę na poważnie przystąpić do odchudzania z pewnego dużego problemu.
Mam problemy z kręgosłupem. I w następnym roku czeka mnie operacja...
Około czerwca-maja.
Tak więc mam praktycznie pół roku.

Lekarz powiedział,że jeśli do tego czasu schudnę będzie to dla mnie wielkim plusem. Szybciej stanę na nogi i odzyskam sprawność.
Mniej bólu itd.

Ogólnie jestem osobą nieco leniwą więc nie ruszam się dużo.

Kilka razy w tygodniu skacze na skakance po 30-50minut.
Dużo spaceruje.(po pare godzin czasami szybszym tępem,ale nie biegam)
Czasami jeżdżę na rowerze. (2x w tygodniu po godzinie).
Opiekuje sie siostrzenicą więc to jest dodatkowy wysiłek bo dziecko strasznie dużo się rusza co znaczy kilkugodzinne bieganie za nim, podnoszenie, wychodzenie na spacery.. (dziecko w porównaniu do cioci uwielbia się ruszać :P )


Z dietą jest gorzej..
Rzadko kiedy jadam słodycze (sama z siebie), ale niestety domowe obiadki same zapachem przyciągają.. Najgorsze,że potrafię czasami cały dzień nic nie jeść (nie czuje potrzeby) a pod koniec dnia złapie mnie ogromny głód i jem wszystko co tylko lodówka ma w sobie.

Plusem dla mnie jest,że od około miesiąca zaczęłam pić bardzo dużo wody.. Przestałam pić alkohol, napoje typu Cola,Sprite itd., soki..

Nie oczekuje,że schudnę do 60kg ot tak. Bez większego wysiłku i poświęceń.

W sumie nawet nie wiem czy 60kg to odpowiednia waga dla mnie.

Mam około 174cm wzrostu, aktualnie ważę ponad 80kg.
(nie wiem dlaczego ale nawet nie widać tego po mnie, gdzieś ten tłuszczyk się ukrywa).

Chciałabym porady odnośnie ćwiczeń i dobrej diety..
Tak żeby spokojnie powoli chudnąć..
Nie żeby to wyglądało,że za pomocą wróżki nagle spadło ze mnie 20kg.

Może to duże wymaganie,ale chciałabym żeby ćwiczenia,dieta były przyjemnością a nie katorgą..

Z niecierpliwością czekam na jakąś odpowiedź...

Pozdrawiam

Cześć
Najprawdopodobniej już na samym początku zbyt dużo od siebie oczekiwałaś. Za dużo pracy, za dużo wymagań na początku często zniechęca wielu ludzi. Zacznij powoli, od zmian np. w żywieniu. Nieustanne dążenie do sukcesu sprawi, że je osiągniesz, jeżeli będziesz szybko do czegoś dążyć, to również szybko to będziesz rzucać.
Odpuść sobie skakanie na skakance, ze względu na kręgosłup.

Błędy Twoje ujawniają się głównie czytając na temat Twojego sposobu żywienia. Organizm musi jeść, a nie jedzenie w ciągu dnia i uzupełnianie to wieczorem jest niewątpliwie niedobre dla Ciebie.

Odnośnie konkretnych porad, to radzę abyś zaczęła jadać posiłki równomiernie rozłożone w ciągu dnia. Staraj się jeść dużo warzyw oraz nisko przetworzone produkty węglowodanowe.
Co do aktywności fizycznej, bardzo dobrym rozwiązaniem byłyby treningi siłowe, jednak zapytaj lekarza czy jest możliwość trenowania na siłowni przy chorobie jaką masz. Najlepiej lekarza sportowego.

W dziale podwieszone są artykuły, miej inaczej zajrzyj pierw w tematy pod nazwą "Dla początkujących" oraz "Przemyślana redukcja".