Dotychczas cwiczyłem 3x w tygodniu treningem dzielonym
Poniedziałek: klatka piersiowa + triceps + brzuch
Środa: plecy + biceps
Piątek: nogi + barki + przedramie
Z każdym treningem schodzi mi co najmnie 1,5 h a nawet zdarza się i o 1 h dłuzej. Nie robie dużo serii, lecz moja rozgrzewka jest długa, co by dobrze rozgrzać mięśnie i uniknąć kontuzji.
I teraz moje pytanie jakie rozkład partii polecacie, myślę, że będę ćwiczył 4x w tygodniu to treningi będą krótsze.
Moja propozyjca:
Pon: klatka piersiowa + triceps
Śro: plecy + biceps
Pia: nogi + przedramie
Sob: barki + brzuch
Co o tym sądzicie, może być? Czekam na inne propozyje. Dodam, że mogę cwiczyć max 5x w tydogniu