Zaczne od minusów, do których należa gripy, które niestety nie są przyklejone, podczas ćwiczeń mają tendencje do zsuwania się i obkręcania. Jest na to prosta metoda albo je przykleić, albo zdjąć je, chwyty obkleić taśmą, na końcu obkleić plastrem, takie połączenie umożliwia wyprofilowanie części chwytnej pod dłoń oraz zapobiega slizganiu się dłoni.
Do zalet można zaliczyć możliwość złapania drążka na 3 różne sposoby, (szeroki nachwyt, średni, oraz wąski).
W zestawie nie było kołków do montażu, jako że każdy ma inny rodzaj ściany, ciężko byłoby dodać kołki do każdego rodzaju materiału. Mocujemy do sciany za pomocą 8 kołków.
Mając 184cm wzrostu, najszerszy chwyt jest nawet troszke za szeroki, dlatego najwygodniej złapać na gięciu, osoby o dłuższych ramionach mogą spokojnie na nim ćwiczyć.
A tak to wygląda po zmianach:
Practice makes perfect.