po paromiesiecznej przerwie zaczalem cwiczyc systematycznie kazda partie ciala.od przerwy minelo juz ponad 2 miesiace jak cwicze.przed przerwa wyciskalem 108 kg a teraz ledwo 90 kg idzie.nie wiem w czym tkwi problem.od zawsze klatka byla moim priorytetem ."nieby miesnie pamietaja " ale moje chyba nie za bardzo.robie teraz 5x5(klatka,nogi,martwy) ,brak suplementacji i diety (wczesniej tez nie bylo).trenuej 3 razy w tygodniu.klatka puchnie ostro,zakwasy mam ,inne partie tez dobrze sie rozwijaja.przed rozpoczeciem od nowa tyrki na silce sprawdzilem wycisk i poszlo 92,2 miesiace juz cwicze i idzie 90kg .myslalem ze po 2 tygodniach wejde juz na 100kg a tu dupa .moze to psychika ? nie wiem. prosze o jakies porady ,sugestie.
...
Napisał(a)
witam
po paromiesiecznej przerwie zaczalem cwiczyc systematycznie kazda partie ciala.od przerwy minelo juz ponad 2 miesiace jak cwicze.przed przerwa wyciskalem 108 kg a teraz ledwo 90 kg idzie.nie wiem w czym tkwi problem.od zawsze klatka byla moim priorytetem ."nieby miesnie pamietaja " ale moje chyba nie za bardzo.robie teraz 5x5(klatka,nogi,martwy) ,brak suplementacji i diety (wczesniej tez nie bylo).trenuej 3 razy w tygodniu.klatka puchnie ostro,zakwasy mam ,inne partie tez dobrze sie rozwijaja.przed rozpoczeciem od nowa tyrki na silce sprawdzilem wycisk i poszlo 92,2 miesiace juz cwicze i idzie 90kg .myslalem ze po 2 tygodniach wejde juz na 100kg a tu dupa .moze to psychika ? nie wiem. prosze o jakies porady ,sugestie.
po paromiesiecznej przerwie zaczalem cwiczyc systematycznie kazda partie ciala.od przerwy minelo juz ponad 2 miesiace jak cwicze.przed przerwa wyciskalem 108 kg a teraz ledwo 90 kg idzie.nie wiem w czym tkwi problem.od zawsze klatka byla moim priorytetem ."nieby miesnie pamietaja " ale moje chyba nie za bardzo.robie teraz 5x5(klatka,nogi,martwy) ,brak suplementacji i diety (wczesniej tez nie bylo).trenuej 3 razy w tygodniu.klatka puchnie ostro,zakwasy mam ,inne partie tez dobrze sie rozwijaja.przed rozpoczeciem od nowa tyrki na silce sprawdzilem wycisk i poszlo 92,2 miesiace juz cwicze i idzie 90kg .myslalem ze po 2 tygodniach wejde juz na 100kg a tu dupa .moze to psychika ? nie wiem. prosze o jakies porady ,sugestie.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
moze wlasnie za duzo cwiczysz i masz za mala regeneracje ?
albo tak jak piszesz nie masz diety, za malo bialka i miesnie sie slabo rozwijaja ?
albo tez tak jak piszesz, ciezar Cie przygniata psyczicznie...
ile dni w tygodniu cwiczysz ? moze tez za duzo cwiczen robisz ?
a sugestje ? zacznij sie wysypiac, jesc wiecej bialka,i moze mniej cwiczyc ( jesli teraz za duzo) i nie przejmuj sie az tak bardzo tym ze nie idzie sila bo psychika cie zablokuje...
a i ps. 5x5 jest za ciezkim planem, malo realnym do wykonania bez odzywek wiec radze zmienic na cos lzejszego
Zmieniony przez - __Kamil__ w dniu 2008-11-21 16:21:29
albo tak jak piszesz nie masz diety, za malo bialka i miesnie sie slabo rozwijaja ?
albo tez tak jak piszesz, ciezar Cie przygniata psyczicznie...
ile dni w tygodniu cwiczysz ? moze tez za duzo cwiczen robisz ?
a sugestje ? zacznij sie wysypiac, jesc wiecej bialka,i moze mniej cwiczyc ( jesli teraz za duzo) i nie przejmuj sie az tak bardzo tym ze nie idzie sila bo psychika cie zablokuje...
a i ps. 5x5 jest za ciezkim planem, malo realnym do wykonania bez odzywek wiec radze zmienic na cos lzejszego
Zmieniony przez - __Kamil__ w dniu 2008-11-21 16:21:29
Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...
...
Napisał(a)
jw.
ja mam ten sam problem z nogami i przysiadem jak zaczynałem 5x5 drógi raz po 2tyg przerwy rekord miałem 155... teraz mimo diety suplementacji siła zrobiła stop i siedzie na 90% x 5 i chyba długo z tego dołka nie wyjde mimo ze sie bardzo staram
ja mam ten sam problem z nogami i przysiadem jak zaczynałem 5x5 drógi raz po 2tyg przerwy rekord miałem 155... teraz mimo diety suplementacji siła zrobiła stop i siedzie na 90% x 5 i chyba długo z tego dołka nie wyjde mimo ze sie bardzo staram
Mistrzem nie czyni cie chwila sławy lecz lata cieżkiej pracy...
...
Napisał(a)
Mniej seksu chłopaki hehe
A tak na serio to każdy tak ma, przynajmniej ja od wrzesnia 2007 do lipca dałem radę tlko 105 kg na maksa wy***ać, bo zastoje były silniejsze odemnie ...
A tak na serio to każdy tak ma, przynajmniej ja od wrzesnia 2007 do lipca dałem radę tlko 105 kg na maksa wy***ać, bo zastoje były silniejsze odemnie ...
Cóż Mam Napisać, Że Jestem Bardzo Silny, Nie Dopiero Do Tego Dążę.....
...
Napisał(a)
niby mięśnie pamietają ale chyba do jakiegoś czasu:) Ja kiedyś wyciskałem na każdym treningu klatki 200kg, w dobre dni do 210kg, później miałem ponad 3 miesiące przerwy, przerwy w sensie dużo mniejsze ciężary brak suplementacji, dużo rzadziej treningi i w końcu się zmobilizowałem to barierą stało się 140kg:) tak więc wg mnie jeśli trzymamy cały czas wyżyłowaną formę i na trochę odpuścimy to forma leci na łeb:) Tyle tylko, że ja zawsze na treningu dawałem z siebie wszystko, a przerwy robiłem max 4tyg w ciągu roku, co w efekcie na chwile obecną przysporzyło mnie dość poważnym naderwaniem mięśnia;/
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
SiGUsEk
...
Napisał(a)
do sigusek
to olbrzymi spadek formy jezeli z 210 do 140 spadles,czy te 140 na serie bierzesz czy na maxa?bo jezeli na maxa to jestes w punkcie poczatkowym i musisz tyrac znowu od nowa.ja bym sie zaje..bal gdybym mial takie spadki.
to olbrzymi spadek formy jezeli z 210 do 140 spadles,czy te 140 na serie bierzesz czy na maxa?bo jezeli na maxa to jestes w punkcie poczatkowym i musisz tyrac znowu od nowa.ja bym sie zaje..bal gdybym mial takie spadki.
...
Napisał(a)
Sigusek "suplementacja" musiała być solidna, żeby takie spadki mieć
Oczywiście no offence
Oczywiście no offence
...
Napisał(a)
Już wyjaśniam. Nie brałem w tedy koxu od 2 lat jeśli to wam chodzi po głowie:)Cały czas ciężko trenowałem i suplementacja była non stop. Później nastąpiła ta przerwa. Dokładniej wyglądało to tak, że suplementacja urwała się z dnia na dzień. Przestałem trenować na siłowni w ogóle,ćwiczyłem tylko w warunkach "domowych" jeśli można to tak nazwać i maksymalne obciążenia jakie mogłem stosować na klatkę to 120-130kg przy czym robiłem tylko szeroki, wąski i rozpiętki. Raz że nie było w ogóle suplementacji, a dwa że jedzenie to praktycznie tylko ryż całymi dniami i tak przez ok 100dni. Często chorowałem przez ten okres można powiedzieć, że w ciągu tych 100 dni byłem chory połowe z ttego. Później jak dotarłem na siłownię w końcu to pierwsze dwa treningi na klatkę tak jak mówię, 140kg na 4 razy i koniec. Faktem jest to że forma szybko wracała i już po ok 3 miesiącach wyciskałem 180-200kg. Także mięśnie niby pamiętają ale trzeba im przypomnieć. Bo czym dłużej olewamy sprawy z takich czy innych względów to siła będzie lecieć na łeb. Niestety to nie był mój wybór tylko czynniki wyższe. Teraz kiedy jestem u szczytu formy, a minął już prawie rok, to naderwałem sobie klatkę:) Jak nie urok to sr... :)
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam serdecznie!
SiGUsEk
...
Napisał(a)
nie tyle, że się tłumaczyłem tylko rozjaśniłem nieco całą sytuację, która w sumie mogłaby zakrawać na nieźle skoksowanego gościa, który po odstawieniu nie umiał sobie dać rady:) A tak nie było:)
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam serdecznie!
SiGUsEk
Polecane artykuły