Tez uwazam,ze tamat prosty i duzo informacji jest o tym.Mozesz dac wstep,ze kazdy ma inne zapotrzebowanie na makroskladniki i ze trzeba zachowywac optymalna ich ilosc.
Zakonczenie moze byc takie,ze pomimo koniecznosci spozywania dostatecznej ilosci btw ich nadmiar jak i niedobor powoduje pogorszenie zdrowia,choroby.
Na pewno Cie kusi,zeby sie rozpisac np.o tym ile potrzeba g bialka,ale radze trzymac sie bilogicznej ilosc ok.0.8 albo po prostu podac procentowo ilosc jego w diecie.
I nie zahaczalabym o temat zwiazany z tym,ze czlowiek moze byc zdrowym nie jedzac weglowodanow.Na biologii ucza,ze powinny stanowic podstawe diety,ale oczywiscie te zlozone (Ja to nawet w ksiazce z biologii mialam napisane,ze wegle zlozone to produkty zbozowe,warzywa i OWOCE,wiec w sumie swoja wiedza tez sie mozesz odzielnie wykazac)
Jak cos bardzo odbiega od schematu,a nie mozesz sie powstrzymac,zeby tego nie umiescic,podeprzyj to sensownym wyjasnieniem.
I pamietaj,zeby skupiac sie na skutkach nadmiaru i niedoboru,a nie odbiegac od tematu rozpisujac sie wiecej np.o zapotrzebowaniu,gdzie to wystepuje.
Chyba
Zmieniony przez - Hihihehe w dniu 2008-11-28 13:49:09