Andromedaa
Największą narciarską inwestycją jest kończona właśnie kolejka gondolowa w Świeradowie-Zdroju. Jej budowa rozpoczęła się w marcu 2007 roku. 
sobowa kolej gondolowa to najnowszy technologiczny produkt austriackiej firmy Doppelmayr - w ciągu godziny może przewieźć 2000 osób. Długość trasy kolei wynosić będzie 2172 m, przy wysokości stacji dolnej 620 m n.p.m. i stacji górnej 1060 m n.p.m. Kolej będzie funkcjonować przez cały rok. Razem z kolejką do użytku zostanie oddana trasa narciarska o długości 2500 m, która będzie naśnieżana w sezonie zimowym oraz oświetlona. Średnie nachylenie trasy wyniesie 28%.
Naśnieżanie wykonywane będzie przez 21 armatek śnieżnych, rozmieszczonych mniej więcej co 120 m. Na obu stacjach funkcjonować będzie gastronomia, na dolnej stacji znajdziemy też wypożyczalnię sprzętu narciarskiego wraz z serwisem, kiosk oraz bankomat.
Druga "nowość", której otwarcie zapowiadano już w zeszłym roku, to kolejka krzesełkowa w stacji narciarskiej Dwie Doliny. Utworzenie największego ośrodka narciarskiego w Małopolsce szumnie ogłoszono - trochę na wyrost, jak się okazało - już w zeszłym sezonie, ale wtedy pozostało to raczej w sferze marzeń właścicieli stacji. W tym roku stacja Dwie Doliny rusza już pełną parą. Dzięki zakończeniu budowy nowego 4-osobowego wyciągu krzesełkowego o długości 1700 m udało się połączyć tereny narciarskie Wierchomli i Muszyny.
W ten sposób powstała największa stacja narciarska w Małopolsce, dysponująca trasami o łącznej długości blisko 15 kilometrów. Narciarzy wywozić do góry będzie dziesięć wyciągów (w tym dwa czteroosobowe krzesełka) o przepustowości ponad 14 tys. osób na godzinę. Drugi w ośrodku wyciąg krzesełkowy ma 1525 m, różnica poziomów wynosi 273 m, czas wjazdu - 9 minut, a przepustowość - 2400 osób.
W Zieleńcu, tym roku zapowiedziano tam uruchomienie dwóch nowych kolejek krzesełkowych. Firma Winterpol, lider zagospodarowania zielenieckich stoków, stawia najnowocześniejszą w Polsce kolejkę krzesełkową - 6-osobową kanapę produkcji firmy Doppelmayr, o długości 600 m, która zastąpi wyciąg nr 3. Dodatkowo cały stok zostanie "uzbrojony" w nowoczesny system naśnieżania.
Drugą kolejkę stawia długoletni mieszkaniec Zieleńca, jej montaż rozpoczął się w tym tygodniu - będzie to 4-osobowe krzesełko o długości około 600 m. Obie koleje tuż przed końcem swojego "biegu" będą się krzyżowały (na jednym słupie będą prowadzone dwie liny). Dzięki temu narciarz za każdym razem, gdy będzie zjeżdżał ze stoku, potem sam zdecyduje, którą kolejką krzesełkową wjedzie na szczyt góry.
Zieleniec wyrasta więc jak widać na lidera wśród stacji narciarskich we wschodniej części Sudetów. Może sprawiło to sąsiedztwo czeskich ośrodków, gdzie co roku powstaje kilka nowych krzesełek, a końca inwestycyjnego boomu nadal nie widać.
Teraz przenieśmy się w Beskidy - w ich najbardziej zachodnią część, czyli Beskid Śląski. Po wielu latach zastoju nadeszły w końcu dobre wiadomości z tej części Polski, która przez wiele lat była najlepiej zagospodarowanym narciarsko miejscem w naszym kraju. Pierwszą jest powstanie nowej kolejki krzesełkowej w Wiśle. Właściciele stacji narciarskiej Wisła Soszów zapowiadają uruchomienie czteroosobowej kanapy produkcji Tatrapomy na początku grudnia. Długość wyciągu wyniesie 750 metrów, przejazd w górę potrwa od czterech minut w zimie do siedmiu minut latem. W szczycie sezonu zimowego, gdy z kolei będą korzystali przede wszystkim narciarze, w ciągu godziny na górę wyjedzie 2,5 tys. osób. Latem przepustowość wyniesie 1,8 tys. osób w godzinę.
Druga dobra wiadomość ucieszy wszystkich miłośników Szczyrku. Wszystko wskazuje bowiem na to, że w tym sezonie dobiegnie końca dziesięcioletnia "wojna o stoki". Dzięki podpisanej we wrześniu umowie pomiędzy Stowarzyszeniem Właścicieli Gruntów a Gliwicką Agencją Turystyczną, w sezonie 2008/09 będzie można spokojnie szusować po stokach ośrodka Czyrna Solisko. W końcu...
Powstaje również pierwsza kolejka krzesełkowa w Istebnej. Właśnie zakończono montaż podpór kolei linowej nowo powstającego kompleksu narciarskiego "O.S.R. Zagroń" na Złotym Groniu. Na razie termin jego uruchomienia nie jest znany.
W środkowej części Beskidów nie będzie zbyt wielkich zmian - ale i tutaj narciarze mogą się spodziewać kilku nowości. Największą inwestycją jest nowa kolejka krzesełkowa w Spytkowicach. Budowa 4-osobowego "krzesła" firmy Doppelmayer trwała niespełna trzy miesiące. Zmodernizowana została także trasa zjazdowa. Stoku nie zawęża już wyłączona strefa "orczyka", narciarze mogą zjeżdżać także bezpośrednio pod podporami krzesełkowej kolejki. Jeden ze zdemontowanych wyciągów orczykowych będzie obsługiwał trzystumetrową trasę dla średniozaawansowanych narciarzy. Nadal będzie też działał trzeci wyciąg - dla początkujących.
Niewielkie zmiany zaszły w stacjach narciarskich w Beskidzie Wyspowym. W stacji narciarskiej w Laskowej zmodernizowano górną część głównej trasy narciarskiej. Dzięki przeniesieniu wyciągu orczykowego, została ona znacznie poszerzona, a także wyprofilowana tak, aby mogli z niej korzystać i zaawansowani, i początkujący narciarze. Drobną kosmetykę tras i rozbudowę infrastruktury gastronomicznej przeprowadzono także w Limanowej i na Śnieżnicy.
W Beskidzie Sądeckim, oprócz wspomnianego już połączenia terenów zjazdowych Wierchomli i Szczawnika w ramach stacji Dwie Doliny, na narciarzy czeka nowa kolejka krzesełkowa na Jaworzynie Krynickiej. 4-osobowe krzesło o przepustowości 2400 osób na godzinę prowadzić będzie wzdłuż trasy IIa. Dodatkowo wzdłuż tej trasy będzie zmodyfikowany system naśnieżania, dzięki czemu na trasie nie zabraknie śniegu. Niedaleko dolnej stacji nowej kolei krzesełkowej stanie wyciąg szkoleniowy dla dzieci "Mały Wacek". Na trasie II (górna II) powstanie także dodatkowy wyciąg po drugiej stronie trasy.
W tym sezonie pod Tatrami powstanie tylko (a może aż?) jedna kolejka krzesełkowa - będzie to kolej linowa na Rusiński Wierch w Bukowinie Tatrzańskiej. Powstanie ona w ramach kompleksu rekreacyjnego razem z aquaparkiem Terma Bukowina - czyżby inspiracja słowackim MeanderParkiem? Zresztą nawet jeśli tak, to tylko dobrze - dobre pomysły warto kopiować. Pod względem funkcjonalnym i technologicznym ma to być jedno z najnowocześniejszych kąpielisk w Europie. Stok obsługiwać będzie 4-osobowa używana kolej, wyprodukowana przez firmę Von Roll. Jej długość wynosi 700 m a różnica wysokości to 124 m. Kolej wywozić będzie 2 400 osób w ciągu godziny. Otwarcie całego kompleksu zaplanowane jest na grudzień 2008 .
http://narty.onet.pl/5956,1519218,0,1,artykuly.html
sobowa kolej gondolowa to najnowszy technologiczny produkt austriackiej firmy Doppelmayr - w ciągu godziny może przewieźć 2000 osób. Długość trasy kolei wynosić będzie 2172 m, przy wysokości stacji dolnej 620 m n.p.m. i stacji górnej 1060 m n.p.m. Kolej będzie funkcjonować przez cały rok. Razem z kolejką do użytku zostanie oddana trasa narciarska o długości 2500 m, która będzie naśnieżana w sezonie zimowym oraz oświetlona. Średnie nachylenie trasy wyniesie 28%.
Naśnieżanie wykonywane będzie przez 21 armatek śnieżnych, rozmieszczonych mniej więcej co 120 m. Na obu stacjach funkcjonować będzie gastronomia, na dolnej stacji znajdziemy też wypożyczalnię sprzętu narciarskiego wraz z serwisem, kiosk oraz bankomat.
Druga "nowość", której otwarcie zapowiadano już w zeszłym roku, to kolejka krzesełkowa w stacji narciarskiej Dwie Doliny. Utworzenie największego ośrodka narciarskiego w Małopolsce szumnie ogłoszono - trochę na wyrost, jak się okazało - już w zeszłym sezonie, ale wtedy pozostało to raczej w sferze marzeń właścicieli stacji. W tym roku stacja Dwie Doliny rusza już pełną parą. Dzięki zakończeniu budowy nowego 4-osobowego wyciągu krzesełkowego o długości 1700 m udało się połączyć tereny narciarskie Wierchomli i Muszyny.
W ten sposób powstała największa stacja narciarska w Małopolsce, dysponująca trasami o łącznej długości blisko 15 kilometrów. Narciarzy wywozić do góry będzie dziesięć wyciągów (w tym dwa czteroosobowe krzesełka) o przepustowości ponad 14 tys. osób na godzinę. Drugi w ośrodku wyciąg krzesełkowy ma 1525 m, różnica poziomów wynosi 273 m, czas wjazdu - 9 minut, a przepustowość - 2400 osób.
W Zieleńcu, tym roku zapowiedziano tam uruchomienie dwóch nowych kolejek krzesełkowych. Firma Winterpol, lider zagospodarowania zielenieckich stoków, stawia najnowocześniejszą w Polsce kolejkę krzesełkową - 6-osobową kanapę produkcji firmy Doppelmayr, o długości 600 m, która zastąpi wyciąg nr 3. Dodatkowo cały stok zostanie "uzbrojony" w nowoczesny system naśnieżania.
Drugą kolejkę stawia długoletni mieszkaniec Zieleńca, jej montaż rozpoczął się w tym tygodniu - będzie to 4-osobowe krzesełko o długości około 600 m. Obie koleje tuż przed końcem swojego "biegu" będą się krzyżowały (na jednym słupie będą prowadzone dwie liny). Dzięki temu narciarz za każdym razem, gdy będzie zjeżdżał ze stoku, potem sam zdecyduje, którą kolejką krzesełkową wjedzie na szczyt góry.
Zieleniec wyrasta więc jak widać na lidera wśród stacji narciarskich we wschodniej części Sudetów. Może sprawiło to sąsiedztwo czeskich ośrodków, gdzie co roku powstaje kilka nowych krzesełek, a końca inwestycyjnego boomu nadal nie widać.
Teraz przenieśmy się w Beskidy - w ich najbardziej zachodnią część, czyli Beskid Śląski. Po wielu latach zastoju nadeszły w końcu dobre wiadomości z tej części Polski, która przez wiele lat była najlepiej zagospodarowanym narciarsko miejscem w naszym kraju. Pierwszą jest powstanie nowej kolejki krzesełkowej w Wiśle. Właściciele stacji narciarskiej Wisła Soszów zapowiadają uruchomienie czteroosobowej kanapy produkcji Tatrapomy na początku grudnia. Długość wyciągu wyniesie 750 metrów, przejazd w górę potrwa od czterech minut w zimie do siedmiu minut latem. W szczycie sezonu zimowego, gdy z kolei będą korzystali przede wszystkim narciarze, w ciągu godziny na górę wyjedzie 2,5 tys. osób. Latem przepustowość wyniesie 1,8 tys. osób w godzinę.
Druga dobra wiadomość ucieszy wszystkich miłośników Szczyrku. Wszystko wskazuje bowiem na to, że w tym sezonie dobiegnie końca dziesięcioletnia "wojna o stoki". Dzięki podpisanej we wrześniu umowie pomiędzy Stowarzyszeniem Właścicieli Gruntów a Gliwicką Agencją Turystyczną, w sezonie 2008/09 będzie można spokojnie szusować po stokach ośrodka Czyrna Solisko. W końcu...
Powstaje również pierwsza kolejka krzesełkowa w Istebnej. Właśnie zakończono montaż podpór kolei linowej nowo powstającego kompleksu narciarskiego "O.S.R. Zagroń" na Złotym Groniu. Na razie termin jego uruchomienia nie jest znany.
W środkowej części Beskidów nie będzie zbyt wielkich zmian - ale i tutaj narciarze mogą się spodziewać kilku nowości. Największą inwestycją jest nowa kolejka krzesełkowa w Spytkowicach. Budowa 4-osobowego "krzesła" firmy Doppelmayer trwała niespełna trzy miesiące. Zmodernizowana została także trasa zjazdowa. Stoku nie zawęża już wyłączona strefa "orczyka", narciarze mogą zjeżdżać także bezpośrednio pod podporami krzesełkowej kolejki. Jeden ze zdemontowanych wyciągów orczykowych będzie obsługiwał trzystumetrową trasę dla średniozaawansowanych narciarzy. Nadal będzie też działał trzeci wyciąg - dla początkujących.
Niewielkie zmiany zaszły w stacjach narciarskich w Beskidzie Wyspowym. W stacji narciarskiej w Laskowej zmodernizowano górną część głównej trasy narciarskiej. Dzięki przeniesieniu wyciągu orczykowego, została ona znacznie poszerzona, a także wyprofilowana tak, aby mogli z niej korzystać i zaawansowani, i początkujący narciarze. Drobną kosmetykę tras i rozbudowę infrastruktury gastronomicznej przeprowadzono także w Limanowej i na Śnieżnicy.
W Beskidzie Sądeckim, oprócz wspomnianego już połączenia terenów zjazdowych Wierchomli i Szczawnika w ramach stacji Dwie Doliny, na narciarzy czeka nowa kolejka krzesełkowa na Jaworzynie Krynickiej. 4-osobowe krzesło o przepustowości 2400 osób na godzinę prowadzić będzie wzdłuż trasy IIa. Dodatkowo wzdłuż tej trasy będzie zmodyfikowany system naśnieżania, dzięki czemu na trasie nie zabraknie śniegu. Niedaleko dolnej stacji nowej kolei krzesełkowej stanie wyciąg szkoleniowy dla dzieci "Mały Wacek". Na trasie II (górna II) powstanie także dodatkowy wyciąg po drugiej stronie trasy.
W tym sezonie pod Tatrami powstanie tylko (a może aż?) jedna kolejka krzesełkowa - będzie to kolej linowa na Rusiński Wierch w Bukowinie Tatrzańskiej. Powstanie ona w ramach kompleksu rekreacyjnego razem z aquaparkiem Terma Bukowina - czyżby inspiracja słowackim MeanderParkiem? Zresztą nawet jeśli tak, to tylko dobrze - dobre pomysły warto kopiować. Pod względem funkcjonalnym i technologicznym ma to być jedno z najnowocześniejszych kąpielisk w Europie. Stok obsługiwać będzie 4-osobowa używana kolej, wyprodukowana przez firmę Von Roll. Jej długość wynosi 700 m a różnica wysokości to 124 m. Kolej wywozić będzie 2 400 osób w ciągu godziny. Otwarcie całego kompleksu zaplanowane jest na grudzień 2008 .
http://narty.onet.pl/5956,1519218,0,1,artykuly.html
Krzysztof Piekarz
jahus
