Niebezpieczne wyciskanie hantlami?

Witam szanownych kolegów Mam takie pytanie...a własciwie mała wątpliwość, o której rozwianie bym was prosił.
Ostatnio robiąc wyciskanie na płaskiej hantlami...ktoś ze współćwiczących zapytał, czy nie boję sie o stawy robiąc takimi ciężarami to ćwiczenia.. (hantla 35kg tylko..)? Czy nie jest tak, że to jakoś na prawdę wpływa na stawy? Bo tę prawdę powiedziała mi już któraś osoba.
Wiem, że ważna jest technika wykonywania ćwiczeń..A z tą u mnie różnie.. Tzn ciężar opuszczam do klatki albo minimalnie niżej..ALE:
Ale prawie zawsze robiąc jakiekolwiek ćwiczenia na klatkę mam zgięty nadgarstek do góry..Jakoś to jest taki mój naturalny odruch..czy do może być niebezpieczne? Wiem, że może trochę chaotycznie to opisałem, ale prosiłbym o jakąś odpowiedź..

Btw: dziś robiłem klatkę własnie... A jako, że 2 dni temu miałem judo, na którym nie odklepałem wystarczająco szybko balachy to miałem trochę naciągniętą rękę..i bolał mnie łokieć.. I już przy 30kg hantli o mało nie przemeblowałem sobie twarzy, gdyż nie byłem w stanie jej utrzymać...Tak więc chyba jednak przerzucam się spowrotem na sztangę na płaskiej.. jest bezpieczniej..

Czy nie jest tak, że to jakoś na prawdę wpływa na stawy?
zła technika, i wszystko może źle wpływać na stawy, ćwiczenia z hantlami są akurat bardziej "bezpieczne" i naturalne dla stawów.
Z tym że przesadzanie z ciężarem jest bardziej niebezpieczne niż przy sztandze, bo łatwiej może Ci gdzieś uciec ręka np. w stronę twarzy ale wystarczy nie przesadzać z ciężarem.

Ale prawie zawsze robiąc jakiekolwiek ćwiczenia na klatkę mam zgięty nadgarstek do góry..Jakoś to jest taki mój naturalny odruch..czy do może być niebezpieczne? Wiem, że może trochę chaotycznie to opisałem, ale prosiłbym o jakąś odpowiedź..

to może być bardzo niebezpieczne dla Twoich nadgarstków, poza tym przy większych ciężarach łatwo może Ci się wyślizgnąć sztanga/hantla z ręki i bum. W żadnym wypadku nie jest to prawidłowy uchwyt i powinieneś się tego złego nawyku jak najszybciej oduczyć

Btw: dziś robiłem klatkę własnie... A jako, że 2 dni temu miałem judo, na którym nie odklepałem wystarczająco szybko balachy to miałem trochę naciągniętą rękę..i bolał mnie łokieć.. I już przy 30kg hantli o mało nie przemeblowałem sobie twarzy, gdyż nie byłem w stanie jej utrzymać...Tak więc chyba jednak przerzucam się spowrotem na sztangę na płaskiej.. jest bezpieczniej..

zamiast się przerzucać z powrotem na sztangę trenuj szybkie odklepywanie, albo przestań trenować judo
a poważnie to po prostu przy kontuzjach nawet lekkich lepiej uważać z ciężarem, a nawet odpuścić trening do zagojenia.


pozdro

Odpuścić trening? Nigdy..Go hard or go home
Ehh..ciężko będzie pozbyć sie tego odruch zgięteog nadgarstka...i to tylko przy jednej ręce go tam mam.. ale pożyjemy zobaczymy...

Btw: w judo sa takie techniki, że zakładają ci dźwignię a ty nawet nie masz jak tego odklepać..musiałem wlić nogą w matę
Dzięki za zainteresowanie, sog

gdzieś na forum był temat, z obrazkiem jak prawidłowo chwytać sztangę ale nie umiem znaleźć
cieszę się, że mogłem pomóc