przysiady a wyskok

Witam! mam uzlozony plan na silownie:
I - klatka, biceps
II - barki, nogi
III - plecy, triceps

Chciałem w każdym z tych dni dodac ćwiczenia na wyskok, a mianowicie :przysiady ze sztangą, przysiady w rozkroku, wznosy lydek ze sztangą.Oczywiscie w II dniu znikną stare cwiczenia na nogi, ktore beda zastąpione wyzej wymienionymi. Ciężar w przysiadach postaram się dobrać jak największy, no ale bez przesady.Chcialem sie dowiedziec czy to wogole dobry pomysl?Juz za 2 dni zaczynam trening i brakuje mi do szczescia tylko ulozonego planu na wyskok.Jak juz to ile serii ma byc w tych cwiczeniach?Myslalem o tym, żeby pierwsze 2 tygodnie przysiady robic mniejszym ciężarem, żeby sie jeszcze techniki poprawnie wyuczyc...Do tego 2x w tygodniu mam treningi w siatke.
Prosze o pomoc!

Siemka.Nie jestem specjalistą od wyskoku,ale żeby go w ogóle zacząć to musisz brać min. 2xTwoja waga ciała w przysiadzie,żeby sie jeszcze techniki poprawnie wyuczyc-ale widzę,że Ty dopiero zaczynasz przysiady także sobie na razie daruj trening na wyskok bo sobie jedynie kolana rozwalisz,a żadnego pożytku z tego nie będzie,przyjdzie jeszcze na to czas.A tak na boku to Twój pomysł aby dodać tylko kilka ćwiczeń na wyskok jest zły,bo tak się nie robi,są gotowe programy na wyskok,poczytaj sobie artykuły Dudka i Juniora23.pozdr.

No ja raczej ponad 100kg nie wezme...szkoda kolan i plecow;/ no a lzejszy ciezar nic nie poskutkuje? wiem ze sa programy gotowe kiedys czytalem art chyba Dudka o programach na wyskok, wymienil takze ten http://gregry.prv.pl/ i pisal ze go bedize robic po malych modyfikacjach.Myslalem sobie ze jest dobry, ale juz mi pisali na forum ze na wyskok tlyko ciezkie przysiady wiec ja juz ku**a nie wiem mam wode z mózgu jedni piszą to drudzy to nie wiem kto ma rację może preszcie pomoglby mi ktos kto robil juz np ten program z tej stronki i sie zna, odrazu mowie ze na takie duze ciezary w przysiadzie sie nie nadaje, bo jestem początkujący i sie boje o plecy i wzrost...Niedawno zrezygnowalem z SD III i nie wiem czy dobrze zrobilem...

Po 1 to Ty albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem,albo w ogole nie przeczytałeś tego co Ci napisałem.Po 2 nie słuchasz bo napisałem żebyś sobie poczytał artykuły dudka i juniora23 a Tobie tego nawet się chyba nie chce.Po 3 jak byś przeczytał zwłaszcza jeden art.juniora to byś nie zadawał dalszych pytań na temat wyskoku,bo tam było wyraznie napisane,jak nie masz dużego wyniku w przysiadzie to nie poprawisz wyskoku,pozwolisz,że przytoczę słowa juniora:
Siła ponad wszystko
Dlaczego tak często podkreślam, że jeśli ktoś nie ma potężnego wyniku w przysiadzie (i nie ma świetnych genów), to może zapomnieć o podniebnych akrobacjach? Hmm... bo taka jest prawda. Dynamika jest czymś bardzo ważnym, ale to sprawa wtórna. Jeśli nasz przysiad to max 70 kg, to nawet przy największej dynamice, podczas wyskoku nie wygenerujemy większej "siły" niż te 70 kg. Tutaj rządzą prawa fizyki. Mała siła wypadkowa = mała moc = słaby wyskok. Może przykład. Mamy dwóch zawodników ważących 80 kg. Pierwszy z nich przysiada 50 kg, drugi 150 kg. Pierwszy jest bardzo dynamiczny i potrafi bardzo szybko wygenerować prawie całą dostępną siłę (załóżmy 90%). Drugi zawodnik jest mniej dynamiczny i wykorzysta tylko 60% potencjału. Teraz szybka matematyka. Pierwszy zawodnik użyje "siły" równej 45 kg, a drugi zawodnik (pomimo gorszej dynamiki) "użyje" 90 kg. Kto skoczy wyżej? Drugi zawodnik... Ile razy wyżej? Dwa razy.
Oczywiście to jest uproszczenie, ale we właściwy sposób ilustruje wpływ siły maksymalnej na wyskok. Jak widać, jest to bardzo potężne narzędzie, którego nie należy lekceważyć
Gdybyś to przeczytał to wyciągnął byś wniosek,że nie warto Ci zaczynać żadnego programu na wyskok.
PS.nie obrażaj się czasami,tylko poćwicz jeszcze trochę,nie poddawaj się i przyjdz jak będzie odpowiednia pora,a kiedy to nastąpi masz napisane wyżej.
pozdr.

Heh czytalem ten art chyabz tydzien temu-dopiero teraz przypomnialem sobie...No nic dzieki mimo wszystko na pewno nie spoczne na tym co prawda nie wroce do SD III ale cos wykombinuje...

powodzenia

Koles o nicku Dudek pisal, że robil ten program ze srtonki gregry, mowil ze wyskok +10-15cm, ale i tak lepsze efekty daje trening siłowy.na początek i ja spróbuję tego programu, najwyzej sie na nim przejade...

Ale przecież np. Pudzian ma przysiad 10000 kg ale wcale to nie znaczy że będzie robił wsady. Więc jak to jest z tą siłą i dynamiką??

rozwijajac sile statyczna caly czas w koncu osiagamy wyniki maksymalne ktore ciezko przekroczyć, trzeba zauwazyc ze sila statyczna jest tylko elementem budowy wyskoku! Dla siatkarza elementem wyjsciowym, który dynamike posiada lecz siły brak. Trzeba cyklicznie rozwijac obie cechy.

Programy typu gregry srogo przereklamowane.

Warto poświecic troche czasu na nauke techniki przysiadu, wtedy bedzie mozna spokojnie dokladac ciezaru bez obawy o kregoslup i kolana (chyba ze sa skrzywienia i kontuzje)

Pierwsze tygodnie po nauce techniki oscylowałbyś w przedziale 6-10 powtorzen - wiec bylby odpowiedni dobor obciazen


Jeszcze raz wiec pisze. Przysiad jest podstawa budowy wyskoku bo stanowi podstawe przy budowie sily statycznej i podstawe przy budowie dynamiki silowej (w ktorej na celu mamy podtrzymanie siły i zwiekszanie możliwości rozwiniecia siły w krótszym czasie)

Junior dobrze to tłumaczył w swoim artykule, idz i przeczytaj go jeszcze z 3 razy.