Przed areną, w której na co dzień rozgrywają swoje mecze między innymi Los Angeles Lakers, stanęła ponad 2-metrowa rzeźba przedstawiająca 10-krotnego mistrza świata w boksie zawodowym.
Monument jest podziękowaniem dla De La Hoi m.in za wieloletnie zaangażowanie na rzecz społeczności miasta Los Angeles, Latynosów oraz wspieranie Cancer Research Center w badaniach nad walką z rakiem.
Na uroczystość pięściarz przebył ze swoją żoną Millie, dziećmi, starszym bratem Joelem Jr. oraz ojcem Joelem De La Hoyą Seniorem. Dumny Oscar wygłosił krótkie przemówienie, oraz chętnie pozował do zdjęć na tle swojej podobizny.
Zaraz po uroczystości, "Złoty chłopiec" udał się do Las Vegas w stanie Nevada, gdzie 6 grudnia stoczy mega-kasowy pojedynek z Filipińczykiem Manny'm Pacquiao.
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...