Dosc ciezko jest mi zdefiniowac o jaka dokladnie chodzilo partie, podejrzewam ze chodzilo o miesien strzalkowy (lub zginacz dlugi palucha albo ostatecznie po prostu brzuchaty)? Nie wiem w kazdym razie stopa odginala do dolu, tzn tak jakbym stal "na palcach". Ostatecznie czasem zwykle rozciagniecie pomagalo, niemniej bol pozostawal. Problem pozostawal jednak i ciagle wystepowal - tak jak juz pisalem po dosc dlugim czasie gry, jednak ostatecznie zbagatelizowalem go.
Od okolo pol roku (moze troche wiecej) w pilke nozna nie gram w cale. Od ponad roku natomiast (z przerwami) cwicze na silowni. Problem z lydkami się i skurczem sie niestety pojawil. Cwiczac je np. na tym urzadzeniu -> http://images36.fotosik.pl/37/22fc13aa05b293a6.jpg (oczywiscie nie cwicze jak gosciu na focie,tylko w sposob jaki domalowalem, "czarny walek" jest na kolanach, mam nadzieje niektorzy beda wiedziec o co chodzi) lub po prostu cwiczac na stojaco i stajac na palcach z obciazeniem (hantle) odczuwam skurcze i wydaje mi sie gdybym stanal wyzej pojawilby sie przykorcz.
Ogolnie chodzi o to, ze w momencie, gdy "staje na palnach" czy to w siadzie czy stojac czuje bol (dosc dziwny, hmm jakby zaraz mial nastapic skurcz),gdy podniose nogę wyżej pojawia się skurcz... Z gory sorry za niezbyt profesjonalne przedstawienie problemu ale po prostu nie wiem jak mam go ukazcac dlatego tak troche opisowo i nieprecyzyjnie napisalem.
Wiem - problem jest dosc specyficzny - jednak dodaje go liczac, ze ktos mial podobny i wie juz o co chodzi. Byc moze rozwiazanie jest jakies ogolne i moglbym robic cos by problem zniknal, a zalezy mi bardzo.
Nie wydaje mi sie by byl on na tyle powazny aby udac sie do lekarza, probuje wiec najpierw zaczerpnac rad na forum, przed wizyta u specjalisty.
Jak ktos powaznie potraktuje moj problem i da jakies sensowne rady bede wdzieczny.