Wg specjalistów, mykoproteina jest świetnym zamiennikiem białka zwierzęcego. Wiele osób ceni ją wyżej od soi. Podobnie jak w tym drugim przypadku, przygotowuje się z niej np. kiełbaski czy rodzaj kotletów mielonych. W Wielkiej Brytanii kupić można całą linię tego typu produktów. Quorn to zarówno półprodukty, jak i dania gotowe. Nie mogą ich spożywać weganie, ponieważ jako substancję wiążącą wykorzystano białko jaja kurzego.
Dietetycy, np. Angela Dowden, którzy przeanalizowali dane na temat wpływu zdrowotnego białka grzybowego, zauważyli, że spożywanie przez 3 tygodnie 190 gramów mykoproteiny dziennie owocuje 14-proc. spadkiem stężenia cholesterolu. W porcji grzybowego zastępnika mielonego znajduje się zaś 80 g mykoproteiny. W przypadku osób z podwyższonym poziomem cholesterolu zjadanie 120-140 g białka grzybowego dziennie zaowocuje nieco mniejszą, ale nadal wyraźnym zmianą (10-proc. spadek).
Cudowny pokarm spowalnia transport cukrów z żołądka do krwioobiegu. Dzięki temu nie dochodzi do nagłego skoku stężenia glukozy po posiłku. Aż chce się spróbować...
Autor: Anna Błońska
zrodlo http://kopalniawiedzy.pl/mykoproteina-bialko-grzybowe-cukrzyca-cholesterol-otylosc-sytosc-Fusarium-venenatum-6278.html
dobra sprawa jesli ktos sie odchudza najlepsze jest to ze zbija insuline