Pomoc w zgubieniu brzucha

Witam

Na wstępie troszkę o mnie:
Mam 26 lat; 174 cm wzrostu i ważę około: 80kg
Ćwiczę z przerwami (czasem dużymi) już jakieś 6 lat.
Kiedy zaczynałem ćwiczyć wychodziłem z (jak to określałem) ciężkiej anoreksji - tzn byłem chudy jak patyk. Troszkę mi przyszło masy i nie było, źle, aczkolwiek zaczął się pojawiać lekki brzuszek - zwaliłem to na odtłuszczone mleko w proszku które piłem z uporem maniaka, bo było tanie a wtedy na odżywki kasy za bardzo nie było.
Ostatnie pożądne podejście do ćwiczeń skończyło mi się w marcu tego roku - od tego czasu nie robiłem praktycznie nic ze sobą
W okresie od marca do teraz natomiast zaniedbałem się - masa fast foodów i innego gotowego żarcia + morze piwa (często ponad 10 dziennie )

A teraz do meritum:
Postanowiłem coś ze sobą zrobić i ponownie zapisałem się na siłownię. O masę się nie martwię, bo zawsze mi łatwo szła, ale martwi mnie mój bęben :/ Ostatnio wszedłem na maszynkę do badania BMI i wyszło mi, że mam je na poziomie 26.3 (lekka nadwaga), Fat Index 19%, masa tłuszczu: 15.1kg - czyli teoretycznie tragedii nie ma - to też widzę po Sobie, bo oprócz nieszczęsnego brzucha można zauważyć naprawdę małe ilości tłuszczu na klacie i ramionach (tutaj to już naprawdę jest tego mało). Chciałbym się tutaj poradzić co zrobić z moim balastem

Trenuję 3 x w tygodniu - normaly trening siłowy, który zaczynam około godziny 19/20 - po treningu (zawsze dwie partie mięśniowe) piję puszkę odżywki (35g białko, 1g tłuszczu i 3g węgli - link: http://www.nutritionconnection.ie/goods-543.html), po tym wskakuję na orbitrecka na jakieś 20-30min gdzie staram się utrzymywać tempo powyżej 150 - później jeszcze 10 min na saunie.
Zastanawiam się czy nie chodzić codziennie rano przed pracą na pół godzinki machania i/lub wieczorami.

PYTANIA:
1. Czy mam dobre podejście - czy już na tym etapie coś robię źle?
2. Co może mi pomóc w pozbyciu się brzuszka? (pas neoprenowy)
3. Może ktoś coś doradzi z suplementacji z tej strony http://www.nutritionconnection.ie ?
4. Czy możliwe jest, że mój żołądek jest rozepchany prze te ilości pochłanianego piwa?

Mam nadzieję, że nie zamieszałem za bardzo - jak coś jest niezrozumiałe chętnie wytłumaczę.

Pozdrawiam i z góry wszystkim serdecznie dziękuję za pomoc.


Płeć: Mężczyzna

Wiek: 26

Waga: 80

Wzrost: 174

Obwód klatki: b/d

Obwód ramienia: b/d

Obwód talii: b/d

Obwód uda: b/d

Obwód łydki: b/d

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: BMI 26.3, Fat Index: 19%

Aktywność w ciągu dnia: Praca siedząca od 9:00 - 17:00 - dojazd również samochodem :/

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Siłownia

Odżywianie: Jem różnie i nie regularnie. Niestety często pizze i inne gotowe potrawy do odgrzania - nie jem natomiast hamburgerów :)

Cel: poprawa estetyki i proporcji

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: brak

Preferowane formy aktywności fizycznej: w tym momencie mogę na same aeroby poświęcić 2 x 30min dziennie, jeśli to nie za mało

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Kiedyś Thermal Pro i Tight - żadnych efektów, bo i diety nie było.

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Jak najbardziej.

Stosowane wcześniej diety: brak

Jako, że nie uzyskałem żadnej odpowiedzi :( chciałem zapytać tylko o suple na spalanie.
Czy połączenie Syntrax® Guggulbolic http://www.nutritionconnection.ie/goods-421.html + BSN Thermonex http://www.nutritionconnection.ie/goods-130.html będzie dobrym dopaleniem do redukcji?

Źle zaczynasz. Jak dobrze ułożysz dietę, to spalacze na razie nie będa potrzebne. Nie wkleiłeś tu swojego planu żywienia, z czego wnioskuję, że po prostu go nie masz i jesz to co masz pod ręką, albo co gorsze to, co możesz zamówić w pizzerii.
Fatalny sposób odżywiania + spalacz = porażka.

Źle wnioskujesz
Planu co prawda nie mam, ale też tryb życia mi na takowy nie pozwala. Staram się jeść 6 posiłków dziennie (najczęściej jednak 4), ale patrzę na to co jem - zrezygnowałem z tłustych rzeczy, żadnych fast foodów, ograniczyłem ziemniaki na rzecz ryżu, piwa nie tykam, słodkich napoii nie pijam, słodyczy nie jem wogóle (zresztą od dawna, bo nie lubię), zanim coś kupię patrzę na skład i wybieram z podobnych rzeczy te zawierające jak najwięcej białka i jak namjmniej tłuszczy.
Ogólnie dużo ryb (tuńczyk, szprotki), kanapki z serkami do smarowania, jogurty, masła ani margaryny też nie używam. Poprostu myślę co i w jakich ilościach jem. Może ciężko to bez planu nazwać konkretną dietą - nazwałbym to poprostu jedzeniem z głową.
Dotego conajmniej raz dziennie aeroby (często dwa razy) po conajmniej 30min + 3 razy w tygodniu trening siłowy.

Pozdrawiam.

W okresie od marca do teraz natomiast zaniedbałem się - masa fast foodów i innego gotowego żarcia + morze piwa

To jakis dowcip ktos Ci zrobil, czy jak ?
Najpierw takie wyznanaia, a potem sie chwalisz, jak to swietnie sie odzywiasz i piwa nie tykasz...
Fajnie, ze cos postanowiles zmienic, ale wklej najlepiej swoj jadlospis , bez sciemniania, a sie zobaczy, co mozesz poprawic.
Bledy w odzywianiu sa zazwyczaj odpowiedzialne za rozne "opony" na brzuchach...
powodzenia,

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2008-12-17 14:04:06

To, że kiedyś jadłem tak, a nie inaczej to inna sprawa Przecież tego nie ukrywam, ważne co i jak jem teraz.
Po części mój jadłospis opisałem w poprzednim poście. Tak jak napisałem ułożonego planu nie mam - poprostu myślę na bieżąco co jeść.

"Bledy w odzywianiu sa zazwyczaj odpowiedzialne za rozne "opony" na brzuchach... " - no dlatego też napisałem w pierwszym poście co jest przyczyną takiego, a nie innego stanu rzeczy - źródło problemów zostało zlokalizowane i sukcesywnie eliminowane.
Uważam również, że mimo wszystko moja przemiana materii jest nadal w miarę OK, gdyż patrząc z perspektywy czasu po tylu miesiącach zaniedbania przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek aktywności powinienem mieć dużo większe problemy wagowe niż trochę tłuszczu.

Twoje pytania pokazuja jednak, dosc slaba wiedze...
1.Opisz co robisz na tym treningu,
2.Pas neoprenowy, to lipa
3.Suplemeny, to dosc osobista sprawa, ty najlepiej powinienes wiedziec, co Ci potrzeba. Bialko, ktorego uzywasz oceniam na dobre na tym etapie.
4. Postaraj sie piwko ograniczyc, a i bebenek troche sie zmiejszy. Nie znam jakis badan na ten temat, ale z doswiadczen kilku forumowiczy i wlasnego cos podobnego wywnioskowalem.

"Twoje pytania pokazuja jednak, dosc slaba wiedze... " - nigdy się nie odchudzałem
1. Trening jak trening - dwie partie mięśniowe, 4 ćwiczenia po 4 serie na partię - najcześciej z progresją. Ale to nie o to chodzi tutaj. A aeroby - 30-40 min na orbitrecu - często rano naczczo lub zaraz po treningu siłowym.
2. Też nie spodziewam się po takim pasie cudów - ale jeśli w jakikolwiek sposób może pomóc - to czemu nie? Choćby pozbycia się nadmiaru wody z danego miejsca.
3. Tak wiem - niestety kiedy na tym forum byłem znawcą w suplementach kredka mono była szczytem marzeń, a dział Olimpa dopiero się rozwijał - od tego czasu (6 lat?) bardzo dużo się zmieniło w tej dziedzinie i się gubię - szczególnie jeśli chodzi o suplementy wspomagające utratę wagi, bo tylko o takie mi chodzi w tym momencie, z innymi sobie poradzę.
4. Jak już napisałem - piwo ograniczyłem, albo nawet wyeliminowałem czasowo (wiadomo, że przy świętach bez alko się nie obejdzie ) i nie wyeliminowałem go ze wzgledu na to, że od niego się tyje, bo nawet jeśli to w małym procencie - bardziej mi chodzi o to, że jak się brać to za całość - przy piwie więcej palę i jem, a dotego piwo rozpycha żołądek.