Moj staz to kilka ladnych lat z przerwami, jednak przez ostatni rok cwicze regularnie a co najwazniejsze trzymam miche. Na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac, sila i masa w miare szybko wrocily, choc ostatnio mam zastoj i mysle nad nowym planem (Od stycznia, teraz dwa tyg regeneracji).
W ciagu ostatniego roku robilem zwyklego splita (tzn. klata+trik, plecy+bik, barki+nogi) oraz FBW. Chcialbym sprobowac czegos innego/nowego, interesuje mnie przede wszsytkim czysta masa a w dalszej kolejnosci sila. Zastanawiam sie w sumie nad 3 metodami:
1. 15-10-5 FBW BY WODYN
Mysle, ze jest to calkiem ciekawa alternatywa, sila na pewno na duzy plus, nie wiem jak z masa (wiem wiem masa zalezy od diety, ale slyszalem, ze w treningach silowych roznie bywa z ta jakoscia masy)
2. SHOTGUN
Ostatnio czytalem artykul dudka na ten temat, wydaje sie ciekawe.
3. HSS100
Tez wydaje sie konkretny ale narazie malo wiem na ten temat.
Mozecie sie jakos wypowiedziec co do w/w 3 metod? Moze ktos mial ostatnio podobny problem i moze cos polecic?