4 miesiące po urazie kolana

17 sierpnia miałem wypadek na rowerze (trenuje kolarstwo szosowe - amatorsko), podejrzenie uszkodzenia więzadła przedniego krzyżowego i uszkodzenie więzadła przyśrodkowego lewego stawu kolanowego.
Dawno jestem po zdjęciu gipsu niedawno skończyło mi sie 20 zabiegów rehabilitacyjnych (terapuls, laser, krioterapia i ćwiczenia lewego stawu kolanowego z obciążeniem), jeszcze wcześniej miałem tylko 10 zabiegów od ortopedy krioterapia i ćwiczenia stawu kolanowego z obciążeniem.
Po wspomnianych 10 zabiegach ortopeda więcej nie chciał mi przepisać ponieważ stwierdził że nie ma takiej potrzeby wskzał mi dużo trenować na rowerze, nie dał dalej zwolnienia i puścił mnie do pracy przed pójściem do pracy ściągnał z kolana 17 ml żółtawego płynu.
Pierwszy tydzień pracy (prace mam stojącą fizyczną i dżwigam) kolano pobolewało przyszedłem po tygodniu znowu do niego i powiedział że mam dalej robić wszystko jak dotychczas i nie trzeba brać zwolnienia wody już nie ściągał o dziwo powiedział że mam zgłosic się do niego dopiero za pół roku!
To było jakieś miesiąc temu.
Teraz czuje luzy w kolanie kucnąć jeszcze nie mogę i odczuwam że "chlupie w kolanie" wody nie przybyło ani nie ubyło.
Co jeśli będę chodził z tym płynem dalej, czekać aż sam się wchłonie czy może się pogorszyć?
Bóle już nie są tak duże jak wcześniej.
Trenuje na rowerze i na nim nawet lepiej się czuje niż chodząc.
Proszę o rade.

Również miałem kontuzję kolana, na szczęście więzadła nie zostały uszkodzone jednak było bardzo dużo płynu. Ściągany był 8 razy przy czym na początku było 80ml po samym urazie, 5 dni po obudziłem się w nocy z wielkim bólem bo kolano nie mieściło się w gipsie i tej samej nocy pojechałem do szpitala gdzie po rozcieciu gipsu staw dosłownie wyglądał jakby się wylał:) ściągnięto 160ml płynu. Przy następnej wizycie 70, przy następnej 50, a pozostałe wizyty ok 20ml. Lekarz w końcu uznał że staw jest SUCHY jednak ciągle było trochę płynu, ale sam się wchłonął i tak jest we wszystkich przypadkach.w moim przypadku po bieganiu narasta trochę płynu i kolano robi się większe jednak po 2 dniach jego rozmiary wracają do siebie:) jednak u mnie może być to spowodowane brakiem fragmentu chrząstki przez co jest nierówne tarcie. Zdecydowanie polecam stabilizator. Ja na bieg się bez niego nie ruszam. też czułem luzy ale to minie z czasem:) powodzenia:)

Tak tylko facet - ortopeda mnie rozbawił gdy kazał mi przyjść za pół roku przecież płyn od tego czasu gdy go ściągał mógł narosnąć i narosnął jest go więcej niż po ściąganiu.
Przecież taka ilość się nie wchłonie skoro narosła a może się mylę?
Też druga sprawa wspominałem że prace mam stojącą i zauważam szczególnie pod koniec dnia pracy że w miejscu ściągacza skarpet noga jest spuchnięta opuchnięta jest też stopa w miejscu nad kostką jest grubsza od tej prawej zdrowej stopy.
Nie ukrywam że panikuje dość z tym kolanem nawet już moi rodzice nie mogą znieść tego ględzenia ojciec ma ubaw a matka się złości gdy mówie "o kolanie".
Trenuje na rowerze raz że rehabilitacja i moja pasja, na rowerze nawet czuje sie lepiej niż podczas chodzenia.
Czy boli cie na zmiane pogody, jest regułą ze każdego po urazie boli na zmiane pogody?
Czasem w kolanie mi coś chrupnie ale to nie jest takie chrupanie jakby od wystąpienia jakiegoś pęknięcia czy odłamka kości tylko raczej chrupanie-chlupanie chyba od tego płynu.
Czy występowanie tego płynu/chodzenie z nim w kolanie przez dłuższy czas bez ściągania i czekanie aż sam się wchłonie może zaszkodzić?
Wiem na pewno że całkowity brak płynu w kolanie tzw. "suchość kolan" jest na pewno niebezpieczna a jak to jest z jego nadmiarem i chodzeniem z nim w kolanie przez dłuższy czas.
Nie wiem kiedy dostane się do ortopedy na razie dostałem się do rehabilitanta na 12 styczeń do tego czasu nie wiem co będzie mam nadzieje że się nie pogorszy.
A co gdy pogorszy się i nie wyrobie pojechać na pogotowie - tam też jest ortopeda ściągnie mi nadmiar płynu?
Warto zmieniać lekarza ortopedę czy pozostać przy tym u którego leczyło się dotychczas, jak pójdę do innego to wystawi inną diagnoze albo ściągnie płyn gdy nie trzeba będzie go ściągać albo doprowadzi do wysuszenia kolana i co wtedy?
Ilu lekarzy tyle różnych diagnoz.
W ogóle jak będę tak chodził to może się pogorszyć czy zmienić na lepsze?
Jak na razie widzę po 20 zabiegach nic się nie zmienia tyle płynu ile było, obrzęk chyba pod kolanem taki sam a leki Febrofen i Odnovit na zmniejszenie obrzęku biorę jak wskazał ortopeda który polecił mi zgłoszenie się za pół roku.

Jak ja pierwszy raz zajechałem po identycznej kontuzji jak ty na pogotowie, lekarz sciagnał mi 250 ml z kolana(szklane!), następnego dnia kazał przyjechać,oczywiście za noc kolano spuchło jak bania, następnego dnia kolejne 200 ml i co kazał: Oszczędzać nogę i przyjść za miesiąc !!!! Rozumiecie jaki baran... szkoda słów
Jak w każdej branży- trafiasz na prawdziwego fachowca, lub na kompletnego laika.
Jestem pół roku po artroskopii i dalej operowana noga jest trochę opuchnięta od kolana w dół, nie sprawia mi to żadnego bólu, poprostu jest opuchnięta, lekarz mówił ze to normalne nawet do roku.
Co do rowerka- zauważyłem ze po nim obrzęk się wchłania, tylko delikatna zrównoważona jazda na stacjonarnym rowerze.
Przy zmianie pogody nie boli.
Chrupanie jest przy maksymalnym wyproście( zostało to mi po tym jak grałem w piłke- już po operacji) Idę niedługo do lekarza, to zobaczymy co na to powie.
Co ci polecam - idź do innego ortopedy, zobaczysz co on na to powie, może potrzebna będzie artroskopia, albo rezonans. Warto nad tym pomyśleć.
Wracaj do zdrowia.

Na zmianę pogody nie boli. Uważam że artroskopia byłaby potrzebna- nie zaszkodzi a pomóc może. myślę, że chodzenie z płynem zaszkodzić nie może ale fajnie gdy tego płynu nie ma:) Moim zdaniem ściągnie nadmiar płynu ale nie wiem po co skoro następnego dnia płyn będzie znowu ponieważ zapewne masz stan zapalny w stawie, który występuje po każdej kontuzji kolana i płyn będzie narastał, uważam że przejdzie z czasem gdy kolano bardziej dojedzie do siebie a niestety potrzebuje troche czasu.. Ale w pierwszej kolejności polecam zmianę ortopedy i jeżeli istnieje możliwość to zmienić go na prywatnego. nie ma na co czekać- PÓŁ ROKU <ŚMIECH>... ,,W ogóle jak będę tak chodził to może się pogorszyć czy zmienić na lepsze?" Dobrze byłoby w miarę możliwości oszczędzać staw.

Darekocur,
tak jak mówią, zmien lekarza, jesli jest podejrzenie uszkodzenia więzadeł, to nalezałoby zrobić badania (np. rezonans) stwierdzający co rzeczywiście w kolanie się dzieje.
Niestety jak płynu w kolanie jest dużo to trzeba go zciągnąć, faktem jednak jest, że nie nalezy przeginac z tym zciaganie, bo rzeczywiście moze się wchłonąc, a ciągłe zciąganie sprawia, że podobno może nachodzic jeszcze bardziej. Miałam zciągany tylko raz, później czułam, ze nachodzi, ale nie było go wiele i rzeczywiście po jakimś czasie sie wchłonął.
Problem tkwi w tym, że trzeba stwierdzić co jest w kolanie, by działac w odpowiednim kierunku, a nie czekać 6 m-cy. Przez takiego doktorka jak Twój meczyłam się 3 m-ce, bo leczył mnie Voltarenem!

Tal tylko dawno jestem po ściągnięciu gipsu i rehabilitacji wg. niego leczenie zakończone, on po zdjęciu gipsu przepisał tylko 10 zabiegów rehabilitacyjnych krio i ćwiczenia stawu kolanowego z obciążeniem potem musiałem przez lekarza ogólnego jeszcze 20 brać -laser, terapuls i krio- ćwiczenia z obciążeniem stawu kolanowego.
Teraz te zabiegi się skończyły a 12 stycznia mam wizyte u rehabilitanta zobacze co on zadecyduje.
W przychodni do której chodze jest jeszcze młodszy ortopeda może do niego się udam.
Ale czy zmiana ortopedy jest dobrym wyjściem inny niepotrzebnie być może ścignie płyn z kolana, rezonans faktycznie byłby dobrym wyjściem ale czemu nie zostałem przez poprzedniego ortopede wysłany na rezonans, to trzeba się prosić o to badanie?
Od kumpla z pracy słyszałem (w młodości trenował dżwiganie ciężarów miał kontuzje kolana) że kolano wymaga czasu i nie koniecznie muszę się wybierać do ortopedy tego albo innego zbyt wcześnie bo nic nowego się nie dowiem.

UUU, zeżarło mi posta!!!
Po moich doświadczeniach z lekarzami wiem, ze trzeba iść do kilku, przeczytać wątek kolankowy na SFD i sobie wszystko wypośrodkować!
Dziwne jest przede wszystkim, że przy podejrzeniu takiego urazu miałes gips - to tylko moje zdanie, ale gips nic nie polepsza, a tylko przyczynia się do degradacji mięśni.
Miałam kilka urazów kolan, które z czasem mijały, niekiedy korzystałam z rehabilitacji (lasery, pole magnetyczne i inne bajery). Teraz doznałam dużego urazu i w efekcie usunięto mi ACL. Czytałam, że powazne kontuzje kolan moga wynikac z wcześniej przebytych mikrourazów, gdybym wiedziała o tym wczesniej to bym się oszczędzała, choć sygnały były, bo po większym wysiłku bolały mnie kolana np. jazda na rowerze w trudnym terenie ok. 30 km). Myslę, że już miałam jakies zmiany w kolanie i dlatego mała wywrotka na nartach spowodowała katasrofę!
Prosiłam ortopedę o rezonans, ale nie chciał dać skierowania, choć chciałam zapłacić, a nawet prywatnie wymagali skierowania(dziwne). Myslę, że był już nastawiony na artroskopię i stad jego opory, twierdził, że takie badania nie dają jednoznacznego obrazu, co zreszta wielokrotnie potwierdzali użytkownicy tego forum w watku kolankowym. Chyba trzeba po prostu trafić na dobrego specjalistę.

Zmieniony przez - Gita w dniu 2008-12-23 19:46:54

He to do ilu specjalistów mam iść?
W ogóle zastanawia mnie dlaczego on kazał mi przyjść dopiero za pół roku może czekać aż to wszystko się do końca wygoi?
Przyjde do innego specjalisty i też każe mi czekać i powie to samo?

Badanie rezonansem magnetycznym jest przydatne w określonych okolicznościach, ma swoje wady i na szczęście lekarze o tym wiedzą i nie chcą dawać skierowań na nie na lewo i prawo.

Nie rozumiem to jakie są wady i zalety badania rezonansem magnetycznym?
Na Pole magnetyczne jest się narażonym podczas rehabilitacji o ile to pole w jakiś sposób szkodzi.