Przeczytałam sporo tematów o tym jak układać diety i nawet wszystko wyliczyłam. Jednak pojawia się pewien problem... - różnorodność posiłków...
Nie mogę jeść drobiu, mleka i przetworów mlecznych, jajek, orzechów, wielu gatunków ryb i mnóstwa innych rzeczy;/ <-- to nie jest kaprys. alergia.
Tak jak umieszczenie w diecie tłuszczy i węglowodanów nie stanowi dla mnie większego problemu, tak z białkiem jest ogromny problem...
Prawdę mówiąc w ogóle nie daje sobie z tym rady...
Na obiady jem wołowinę i niektóre ryby. Czasami wieprza dla odmiany(góra raz w tygodniu). Ale co z kolacją(która zgodnie z poradami i wskazówkami powinna składać się głównie z białka)? Nie wyrobie przy takiej ilości mięcha w ciągu dnia... (i to nie tylko finansowo)
Są jakieś inne źródła białka z których mogłabym korzystać(przy uwzględnianiu moich ograniczeń pokarmowych)?