Kilka pytan, odchudznie

Witam, od bardzo dawna czytam forum i na podstawie zebranych wiadomosci ulozylam sobie diete i trening ale mam pare pytan i watpliwosci dlatego pisze.

Dieta przedstawia sie nastepujaco:
Sniadanie:
platki owsiane na mleku 250gr + rodzynki30gr

Drugie sniadanie, 2 godziny po pierwszym; mozna czarna kawa,
pol kubka serka wiejskiego 125 gr, pomidor, grahamka

obiad:
piers kurczka pieczona 150gr z lyzeczka oliwy, fasolka szparagowa 200gr 50gr gotowanego ryzu

przekaska: pasta z gotowanegych 2 bialek kurzych z lyzeczka sosu tatarskiego, 100 gr

kolacja:
tunczyk 100 gr z ogorkiem kiszonym, paryka,

Znalazlam szereg roznych opracowan, tabeli, korzystalam tez z dziennika, i srednio wychodzi ze bialka, tluszcze i weglowodany w mojej diecie to: 100, 40 i 150. a wartosc kaloryczna wszystkich posilkow: 1300.

Rowniez na podstawie roznych zrodel, wychodzi ze generalnie moje zapotrzebowanie sregnio na skladniki odzywcze dieta pokrywa, no moze powinno byc wiecej weglowodanow, ale czesto jadam owoce i swierze warzywa,a gdy lapie mnie glod zagryzam ugotowanym malym ziemniakiem, albo kawaleczkiem chleba, mysle ze to wystarczy jesli chodzi o weglowodany
Tak to wyglada w teori, w praktyce nie mam dokladnie okreslonych godzin pracy, tzn czasem zaczynam wczesnie rano, czasem popoludnia, albo caly dzien, nie bardzo mam wtedy mozliwosc jadania o regularnych godzinach, czy to bardzo wplywa na diete, kusi mnie poprostu pomijanie posilku. Pomyslalam jednak ze moglabym popijac jakies koktajle proteinowe popoludniu, a przeciery warzywne rano, bo tak byloby najwygodniej. Co o tym sadzicie?

Trening co drugi dzien po 40 do 60 minut, narazie wyglada troche chaotycznie, zaczynam zwykle od chodzenia po shodach przez 20 minut, potem cwiczenia na miesnie brzucha przez okolo 10, rowerek przez kolejne 15, nastepnie 15 minut przysiadow, skretow, sklonow, co tylko mi przyjdzie do glowy.
Za jakis czas, tzn za 2 tygodnie planuje dolozyc bieganie 3 razy w tyg.

Moje pytania to jedno juz opisalam, o posilkach w postaci plynnej, a drugie to czy jesli umieszcze moje treningi po przekasce popoludniowej a przed kolacja, to musze dodac jakies weglowodany, czy wystarczy jesli tuz przed zjem jablko albo banana, a potem jakas marchewke? Musze przyznac ze treningi nie sa zbyt intensywne, staram sie im nadac srednie tempo, zeby caly czas miesnie pracowaly.

No i licze na uwagi co do diety. Z tego co juz zdazylam zaobserwowac to jestem typem osoby o bardzo slabym metabolizmie, na pierwszy posilek nie przelkne nic oprocz owsianki z rodzynkami, a gdy jadlam zbilansowane 1000 kcal to szubko schudlam i od razu przytylam.

Płeć: Kobieta

Wiek: 23

Waga: 75

Wzrost: 170

Obwód klatki: -

Obwód ramienia: =

Obwód talii: -

Obwód uda: -

Obwód łydki: -

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: -

Aktywność w ciągu dnia: praca lekka, nie siedzaca

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: lekki trening 3 razy w tyg, 3 do 5 razy dlugie spacery,

Odżywianie: roznie, teraz od kilku dni dieta,

Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: dobry

Preferowane formy aktywności fizycznej: obecnie 3 razy , wkrotce 6 razy w tygodniu

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: zadnych

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: l-karnityna

Stosowane wcześniej diety: zadnych

za malo kcal w diecie!!

Bialko-ok.2g na KMC
tluszcz 0,8-1,5g na KMC
wegle 2-3g na KMC

odejmij ze 200kcal na poczatek i obserwuj ew.koryguj
aerob/hit 3-4razy na tydzien po ok.30-40min mozesz basen dorzucic ze 2razy na tydzien

rozpisz jeszcze raz dietke

rozpisac jeszcze raz dietke?
Do owsianki raczej nic nie dodam, bo na pierwszy posilek jesli zjem za duzo to sie czuje do poludnia ciezko i jedyne co sie sprawdza to owsianka+rodzynki. Do drugiego sniadania moge dolozyc jablko albo cwiartke melona, w obiedzie zwiekszyc ilosc kurczka i moze ryz,skropiony dlla smaku oliwa, tak 50g da rade?
Do podwieczorku jakis chlebek zytni razowy cieniutka kromeczka, a do kolacji moge dolozyc dwie lyzki startego sera, dobra ta korekta diety? Dochodzi okolo 10g bialek, 20g tluszczy i 80g weglowodanow do poprzedniej wersji.
Jest wiele opracowan ktore sa jednak troche sprzeczne ze soba, np jesli chodzi o ilosc kalori, jesli mam obnizyc na poczatek o 200 to powinnam jesc okolo 1500 do 1800, niby mala rozbieznosc ale jednak 300 kcal to roznica....
tak czy inaczej diete zaczynam od jutra, a dzis kolejny raz maszeruje po schodach. Kusilo mnie stopniowe zwiekszanie czasu cwiczen, ale w dziale fitnes znalazlam ciekawe radz mowiace ze nie liczy sie ilosc a jakosc.... ale jestem jednak niecierpliwa, moze mi ktos napisac po jakim czasie zauwaze czy trening przynosi efekty? chodzi mi generalnie o to zeby wkrotce zaczac biegac a potem hiit, bo rownie jak strata kg motzwuje mnie polepszenie sprawnosci fizycznej i wytrzymalosci.

Zmieniony przez - xxmotylxx w dniu 2009-01-01 17:09:40

Tydzien minal od ostatniego wpisu wiec chyba moge possta pod postem?

Do dietki dodalam co nieco, tzn zwiekszylam ilosci miesa, troche wiecej weglowodanow, i zdrowych tluszczy (orzechy, oliwa)
Jem 5 razy dziennie, a gdy jestem w pracy popijam koktajl bialkowy, pije duzo wody.
I nadal robie domowy trening.

Po tygodniu juz moge pochwalic sie efektem.
Jedno kilo w dol:) to niby nie wiele ale strasznie motywuje, zwlaszcza ze nie gloduje, dwa razy zamiast dietetycznego kurczaka zjadlam zwykly panierowany kotlet, i ogolnie nawet woda jakos lepiej smakuje.


Nadal jednak nie czuje sie na silach zeby zaczac biegac. W pazdzierniku podjelam probe, ale meczyly mnie straszne kolki, po kilkuminutach biegu odczuwalam kolke nawet dwa dni. Dlatego teraz mam nadzieje ze jak troche potrenuje to latwiej bedzie znow zaczac biegac.
Na bieganiu mi zalezy bardzo, przed ponad poltora roku dzieki temu ze zaczlam biegac, poradzilam sobie z kiepskim samlopoczuciem, niezdrowymi zachowaniami, glupimi dietami o czym juz pisalam na tym forum:
https://www.sfd.pl/jak_wytrzymac_w_postanowieniach_diety_-t334576-s1.html
Niestety przerwalam biegi z powodu ciazy swoja aktywnosc ograniczylam do godziny spacerow kazdego dnia. A teraz ciezko znow zaczac.
No coz, puki co mam nadzieje nadal trzymac diete. Do wiosny planuje stracic okolo 10 kg. Mysle ze to realne, zakladajac 0,5 do 1 kg tygodniowo?


Zmieniony przez - xxmotylxx w dniu 2009-01-06 14:35:17

Jeden kilogram tygodniowo to dobry wynik świadczy o tym że nie palisz mięśni i wody
Myślę że wynik -10kg do wiosny jest bardzo racjonalny - spokojnie to osiągniesz.
Jeżeli waga nie będzie chciała iść w dół możesz zmniejszać ilość węgli w diecie kosztem tłuszczy i badaj reakcje swojego organizmu na takie zmiany.

Powrót do biegania niech nie będzie zbyt męczący.
Zacznij spokojnie od połowy swoich możliwości i później lekko zwiększaj każdy dystans.