Od 9 miesiecy cwicze sobie na silowni i sila w miare skacze, lecz z obwodow nie jestem zadowolony. W zwiazku z czym pomyslalem sobie ze moze zaczalbym robic tylko sile sile i jeszcze raz sile? No bo w koncu masa kiedys mi i tak sama skoczy a co ja mam sie meczyc jak i tak nie ma praktycznie efektow, a sila idzie wiec czemu nie skorzystac z tego co postepuje poprawnie?
Nie wiem czy dobrze mysle, i nie wiem czy tak mozna robic ciagle plany typowo silowe. Chodzi mi ogolnie o sile calego ciala, kazda partia mocna.
Drugie pytanko jeszcze, czy jesli bede robil tylko sile to mi masa choc troche skoczy czy ciagle bede tak samo wygladal?
Prosilbym jeszcze o jakiekolwiek propozycje planow silowych bo jak narazie to zaczalem robic sobie splita takiego ktorego sam se ulozylem:
Pn: Klata, plecy, nogi
Wt: Bic, tric, bary
Czw: klata, plecy nogi
Pt: Bic, tric, bary
Wszystko robie tak w zakresie od 4 do 6 powtorzen.