Szacuny
2
Napisanych postów
269
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
26453
nie bede ci wymienial tutaj calej tablicu mendelejewauwierz ze jest bardzo duzo chemii w takim miesku.najlepsze sa pasztety jeden wielki odpad: oczy, jezyki, mózgi, ogony a to ze sa takie smaczne przyczyniaja sie do tego tylko i wylacznie tona przypraw i jak wyzej chemii...
Zmieniony przez - arsenn20 w dniu 2009-01-07 01:05:19
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
113
Moja matka pracowała w miesnych wiele lat i też wiem jak to bywa z tym (i innymi rodzajami mies) w sklepach.
Jak wiemy, mielone sprzedaje sie na wage wiec sprzedawcy robią co mogą by tą wagę zwiększyć, dobre jest ugniatanie wody z mielonym, mozna zyskac pare kg a pozniej klienci pytaja czemu tak to mieso strzela na patelni (autentyczne, babcia sie pytala na drugi dzien).
Niestety jak sie nie ma zaufanego sklepu to sie czesto je takie wybryki a mielone to tylko czubek góry lodowej :(
Szacuny
23
Napisanych postów
187
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
733
Unikaj mielonego mięsa!! chyba że sam mielisz już kupione. Oni tego nawet nie umyją dokładnie, widziałem jak to robią- na 3 sekundy pod kran poobracał sprzedawca i zmielił klientowi. Takie już zapakowane, gotowe to nie wiadom oczy to świeże bo nie widać, wiadomo te wszystkie dodatki tuszują zapach i podtrzymują kolor, normalnie mięso byłoby już zielone... Nie wiadomo też co dodają do takiego mielonego.