Może na początek ja przedstawię swoje pomysły i swoje wątpliwości
4 dni treningowe (niefortunnie czas mam raczej tylko w poniedziałek, wtorek, sobotę, niedziele)
stopniowe zmniejszenie kalorii w diecie o 800 kcal
w każdy z dni treningowych areoby po siłowni w postaci jazdy na rowerku stopniowo zwiększając czas aż do 45 minut.
A teraz problem czy jeśli mam 4 dni treningowe pod rząd to czy warto układać plan tak aby ćwiczyć 2 razy tą samą partie mięśni w tygodniu?... bo nie będzie odpowiedniego czasu na regeneracje.
A jeśli nie 2 razy w tygodniu ta sama partia to jak to sobie rozplanować najlepiej?
Proszę o porady, zachęcam do rozpisywania swoich planów i diet jeśli ktoś ma już ułożone i do pisania swoich wątpliwości :) Pozdrawiam.