1.Tzn. jest źimno :) tam gdzie ćwicze nie jest ciepło , ale juz sie przyzwyczaiłem , moze troche nie dokładnie powiedziałem jak wygladają te drgawki nie jest to napad padaczki ani nic w tym stylu poprotu chyba jest to pomód zbyt dużego wysiłku, i kiedy ćwicze sobie biceps to potem jak robie szustke weinera to rece musza byc uniesione, to wtedy mam takie lekkie drżenie, nie nie musze iśc z tym d lekarza bo to jest chyba normalne przy przecholowaniu , tzn jak zaduży cieżar się weźmie na raz i sie z tym cieżarem katuje , ale jest to tylko przez chwile, chciałem tylko sie zapytac czy wy też tak czasami macie :)
2. coprawda jest to trening domatora ale daje rade i widac efekty , robie np zamiast wyciskania sztanki to robie
pompki z plecakiem na plecach oczyiscie plecak ma odpowiednią wagę oraz z nogami na górze a rekoma na podłodze , i jak bym chiał np w poniedziałek ćwiczyć powidzmy "KLATĘ" to zrobił bym te ćwiczenia przez 30 minut , to chyba jest trochę zakrótko coprawada dochodzą jeszcze brzuszki ale i tak nie bedzie w sumie godziny , wiec nawiązujac do tego co napisałem wyżej czy czas ćwiczeń jest ważny jezeli np oczywiscie jest to przykład zamiast 2 min przerwy pomiędzy seriami zrobię 1,2 min i wyjdzie mi ze trenuje 50 min a nie zalecaną godzine , nie wpłynie to na efekty działania np kreatyny gdzie czas zalecany jest większy ?
3.Chodziło mi o rening mieśni nad ramienia ale w postawie schylonej , a nie tak jak na tym zdjęciu.
5.Czy w takiej sytuacji najlepiej dalej się katować :), chciałbym odać dostałem gratis taki PAS i zawsze zakąłdam sobie go do ćwiczeń i kiedy z niego kożystam szybciej dochodze do tekigo wysiłku niz bez tego pasa ale to był taki Offtop :)