Ekspander czy "sztanga"?

Witam. W ostatnim czasie planuję wykonywać trening, głównie po to aby z łatwością rzucać do kosza (koszykówka). Wpadłem na plan, że wypcham plecak do kilkunastu kilogramów. Wypychałem go nad siebie jakiś czas, jednak kręciło mi się w głowie i zaprzestałem. Spodobał mi się trening z ekspanderem na nogi (siadam na ziemie, nogi proste, zakładam ekspander i ciągnę powoli do siebie ile się da). Czy trening z ekspanderem nie pogorszy przyrostu siły przy rzutach do kosza? W końcu logiczne patrząc, jest to przeciwstawne ćwiczenie do wypychania plecaka. Proszę o poradę.

Idź na siłownie zyskasz troche siły, i Ci nie zaszkodzi, a tak to sie bedziesz jakąś gumką męczył.

Zmieniony przez - HanyS44 w dniu 2009-01-11 21:15:47

Polecam poczytac o treningu domatora... Napewno poprawa motoryki ci nie zaszkodzi...

zdr.

Nie mam dostępu do siłowni. Gadałem z gościem, który z niej korzystał i odradził mi treningów domatora (uważa, że to nic nie daje). W przeszłości robiłem pompki, ćwiczenia z ekspanderem, podciągania itp. ale efekt wielki nie był.

O co chodzi z tą motoryką?

Trening domatora to nie to samo co silownia, ale lesze to niz siedziec na dupie... Poza tym jesli mieszkasz niedaleko od lasu urzyj inwencji tworczej... Przysiady z kamieniem, wyciskanie belki drzewa itd... Wszystko jest do zrobienia...

zdr.

trening domatora ZAWSZE coś da .. bo nie wierzę że siedzenie przed tv to to samo co gimnastyka i wykonywanie ćwiczeń
pozdro.