wioslowanie w opadzie , i podciaganie konca sztangi?

Witam!
Dzis mialem trening na plecy i robilem wiolslowanie w opadzie i podciaganie konca sztangi oraz martwy ciag.

Chodzi mi o to ze jak robie wioslowanie albo podciaganie konca sztangi wydaje mi sie ze nie czuc wogole plecow jak pracuja natomiast czuc jak mi sie reka w bicepsie napreza po tych dwoch cwiczeniach.Po martwym juz czuc plecy na dole a co z tymi dwoma cwiczeniami na gorne czesci plecowow?zle to robie?mozeie mi wyjasnic te zjawisko?
Napiszczie czy tez tak macie.
Dzieki za odpowiedzi

Jak bardzo jestes pochylony przy wioslowaniu?? plecy wyprostowane i najlepiej jak rownolegle do podlogi

no mniej wiecej jestem schylony na maxa

I wygiete plecy w kocie grzebiet tak?

zdr.

widze w lustrze ze mam proste plecy poprostu nie czuje tak jakby tych serii na plecach a na rekach napina mi sie biceps czy ja to zle robie technicznie?

też tak mam że nie czuje (gdy robię plecy) ale efekty są więc chyba robię dobrze ;)

pozdro.

wczoraj robiłem plecy, dzisiaj nawet się rano zdziwiłem jak z zakwasami się obudziłem.
Tak jak ci ktoś już napisał jak nie czujesz pleców to pochyl się mocniej i wyprostuj je.

dołóż kilogramy to nie masz szans żebyś nie poczuł pleców, o ile technika jest nienaganna.

a w innych ćwiczeniach czujesz?

może początki i nie masz czego czuć po prostu, jeśli tak to nie przejmuj się i rób swoje;)

Jak czujesz, że możesz jeszcze dołożyć parę kilo, nie tracąc przy tym na technice to zrób to. Miałem edytować, ale widzę, że ktoś był pierwszy.

myślę że możesz sztangę podciągać do klatki, postaraj się robić to do pępka,jeśli tak jest. kiedy podciągasz do klatki bicepsy są mocno napięte ponieważ mocniej zginasz ręce.