dieta 18 latka

Witam. Chciałbym prosić o pomoc...3 razy w tygodniu ćwiczę w domu(mam hantle, ławeczke). Jest to trening o raczej niskiej intensywności. Chciałbym przedstawić tu swoją dietę i prosić o korekty...Jestem licealistą i z oczywistych powodów w szkole nie mogę jeść niczego "wyszukanego".

Mam 55kg, 171cm.

Sniadanie:
Płatki owsiane: 50g
maślanka 0,5% - 200ml
Ser twarogowy(150g) lub 2 jajka
2 kromki grahama

II śniadanie w szkole:
2 kanapki z wędliną/serem białym lub żółtym, cienko posmarowane delmą.

obiad(przed treningiem)
kasza gryczana - 50g
pierś z kurczaka gotowana - 200g
warzywa

od razu po treningu:
owoc, miód lub dżem

30 minut po treningu:
kasza gryczana - 50g
tuńczyk z puszki 120g(lub ser półtłusty)
szynka drobiowa-100g
troche ketchupu i przyprawy

przed spaniem:
ser twarogowy - 150g(lub tunczyk)
pomidor

Z kaloryczności wychodzi jakieś 2100, ale czuje po organizmie że to jest za mało. Chyba, że jest to spowodowane osłabieniem organizmu bo długotrwałym odchudzaniu :/...Albo brakiem jakiegoś składnika w diecie. Proszę o pomoc...

55 kg przy 171 kg ? skóra i kosci ?

jeszcze kilka dni temu waga pokazywała 52...
Po prostu odchudzanie spowodowało u mnie zrzucenie wszelkich mięśni;/
Proszę o pomoc przy diecie...

2 jajka pod względem makroskładników nie są równe 150g twarogu.
wywal te 2 kromki chleba, daj oliwę z oliwek.
do szkoły możesz zabierać pojemniki z mięsem w sałatce, czy też jako normalny obiad.
owoc, dżem, miód - niekoniecznie są Ci potrzebne.
po treningu ryż biały + mięso.
posiłek na noc ok.

jak jadłeś do tej pory?
chcesz wyjść z sytuacji kryzysowej po nieprzemyślanej redukcji, czy chcesz dalej się odchudzać?
To drugie nie jest zbyt dobrym pomysłem.

pzdr/

Moja rodzinka raczej nie będzie przychylna co do brania przeze mnie do szkoły mięsa, więc miałbym z tego powodu więcej problemów niż korzyści(i tak twierdzą, że już przesadzam w wielu dietetycznych przypadkach :/)

Rodzina zamiast oliwy z oliwek proponuje mi olej kujawski...Co mam im powiedzieć:/?
Ok, miód i dżem zostawie w spokoju.

Zdecydowanie chce wyjść z sytuacji kryzysowej...

P.S Dzisiaj zważyłem się i wyszło 56 kg...Czy to normalne? 4kg w 4 dni?
A..Czy mogę sobie czasem pozwolić na posiłek typu: serek śmietankowy z owocami...Wiem, że to węglowodany i te 9% tłuszczu...Ale chyba od czasu do czasu nie zaszkodzi? Zwłaszcza, że mam na niektóre posiłki czasem cholerną ochotę:P


Jak jadłem do tej pory? Podczas odchudzania jadłem bardzo niewiele i bardzo nieodżywczo. Ale ostatnie tygodnie/miesiące nawet to żywienie się według powyższej diety z mniejszymi lub większymi różnicami.

jak nie będą chcieli kupić oliwy, zapytaj czy już Cię nie kochają.

możesz, są to tak zwane cheat meal'e.

pzdr/