nie dla zielonych. prosze o szybkie odpowiedzi

Czlowieku ty sie zastanow co chcesz bo taki niezdecydowany jestes:D

Siłka ma sens w Twoim przypadku jeśli ją lubisz, pomyśl nad treningiem typowo siłowym.

pzdr

zawsze ma sens, z perspektywy czasu t owidac, później człowiek żałuje bo po pół roku czy po roku treningu bez żadnych diet i tak by były efekty w sylwetce dobre, nie mówiąc już o sile

Cwicz! Nie ma co sie dolwac ,ze nie ma diety etc. Zawsze bedziesz do przodu o te 2-4 lata!!!

Ja stoję od dwóch lat, to znaczy nic się nie zmieniłem a mimo to ćwiczę. Ktoś spyta czy to ma sens? Dla mnie wszystko ma sens co jest dobre, a siłownia jest jednym z tych dobrych owoców, z których płynie szereg pozytywnych właściwoaści. Dzięki siłowni kształtujesz nie tylko ciało, ale i umysł. Jeżeli siłownia sprawia Ci przyjemność, to nigdy jej nie odmawiaj, nawet gdybyś nie miał żadnych efektów. Spraw, aby ćwiczenia siłowe na stałe utkwiły w Twoim rozkładzie tygodnia. Dzięki temu uzyskasz właściwą harmonie między ciałem a umysłem. Nie zastanawiaj się tylko ćwicz, choćby nie wiem co.

Z jednej strony autor ma racje ale tak myślą jedynie zawodowcy albo ci którzy chcą nimi zostać że bez diety i treningu nic nie będize. Zawsze z drugiej strony możesz nie ćwiczyć chlać obżerać sie słodyczami i nie móc samodzielnie słoika otworzyć Ja niedawno też ćwiczyłem bez diety supli a efekty były tylko dłużej trzeba poczekać.
Autor troche nie zdecydowany, A ciekawe jak było przez te 2 lata jak ćwiczyłeś?

ćwiczysz 2 lata i zadajesz takie pytanie, ale nie będę zły i odpowiem ci na nie. O to moja odpowiedz:
A IDZ PAN W ****

trenuj i nie patrz na innych. podstawa to mieć przyjemność z treningów, reszta sama przychodzi. jeśli odnajdujesz w tym przyjemność, to rób to. Niedawno był w tele program o Krzyśku Wierzbickim - mistrzu świata w trójboju. też mieszka sam z chorą matką i mu się nie przelewa. Na ostatnich zawodach nie wystapił bo nie miał na bilet za granice. tak więc kasa to nie wszystko, choć dużo od niej zależy. ale pamiętaj KASA TO NIE WSZYSTKO i jest bardziej zmienna i ulotna niż Ty i Twoja pasja. Wiem po sobie:) Pozdrawiam

Kozak 1991 jak cwiczylem 2 lata to z 32-33 w lapie dojechalem do 39.5 sile nie poszla zabardzo na + . sylwetka troche sie wiekszyla ale bez szału i pare kg na +. juz nie musicie wiecej pisać dzieki za wszystkie odpowiedzi

ps. nadal cwicze

Zmieniony przez - Winiarz w dniu 2009-01-15 22:53:39

Bardzo słuszna decyzja. To ludzka rzecz, że czasami przychodzą chwile załamania. Grunt to nie poddawać się iść pod prąd.