barki, i niepokoj o kontuzje

czwiczac barki (niestety nie mam sztangi). dlatego cwiczylem siedzac i podnoszac jednoczesnie dwie hantle nad glowe.
po kilku powtorzeniach poczulem ze w lewej rece "rwało" mi scięgno w lokciu.

co z tym robic?
cwiczyc jakby nigdy nic?
zmniejszyc liczbe powtorzen?
zrobic jakas specjalna rozgrzewke?
odpuscic cwiczenie barow?

No niestety nic mi nie mówi Twoje ćwiczenie

jakim systemem treningowym ćwiczysz?

Ps dwie hantle w zupełności wystarczą żeby fajnie pobudzić barki

co do cwiczenia to mialem lokcie zgiete (90 stopni)) - fazie opuszczenia.
i nastepnie prostowalem te lokcie unoszac rece po bokach glowy.

co do barkow to zrobilem tylko tego cwiczenia 5 serii po 7 powtorzen.
bo do unoszenia rak na boki w opadzie ten ciezar jest dla mnie zaciezki, a inne cwiczenia to juz nie wiedzialem jakie moge robic na barki majac tylko te hantle

a wrzuć swój cały plan treningowy

na klatke robie pompki 3 x max
na brzuch robie ABS2

biceps:
uginanie rąk stojąco 5 serii x 8 powotrzen
uginanie rąk siedząco (łokiec oparty o udo) 5 serii x 7 powtorzen

przedramie
rece oparte na udach w pozycji siedzacej. podnoszenie i opuszczanie nadgarstkow podchwytem 3 x 10 powtorzen

plecy:
podciaganie na drazku 4 serie x max

triceps: pompki tylem 25powtorzen, 15p, 15p
wyciskanie francuskie oburacz hantli 5 x 7

barki:
to tak jak opisalem w wczesniejszym poscie

nogi:
wznosy lydek z obciazeniem 3 x 30

z reguly robilem
plecy + nogi + triceps
barki + biceps + przedramie

pompki robilem co drugi dzien
a abs2 dwa dni cwiczenia/ 2 dni przerwy /dwa dni cwiczenia /2 dni przerwy itd..

Przeanalizuj technike ktora wyzje opisze bo tutaj moze byc przyczyna uczucia rwania w okolicy lokcia.ad.1 Sylwetka przede wszystkim wyprostowana, bez garbow etc. Pochylasz sie w przod tak jak wspominalem wczesniej z wyprostowanym kregoslupem. Ma to byc lekkie pochylenie. Nastepnie probujesz delikatnie wysunac barki do przodu, co powinno ulatwic ustawienei w pochyle sylwetki. Lapiesz sztangielki przed soba, powinny dotykac sie jedna jak i druga para ciezarow. Rece uginasz pi razy oko na 15-30 stopni i w tej oto pozycji wychodzisz do cwiczenia. Tzw. pozycja wyjsciowa. Teraz kolejna istotna sprawa odnosnie ruchu ramion. Prowadzisz je prosto wzdluz ciala. Ruch kontrolujesz w lokciu, ktory idzie idealnie do gory.Nie obkrecasz nie ruszasz barkiem i co tam jeszcze mozliwe rowniez odloz na bok. Bo wiesz badz nie ale kazdy inny ruch od opisanego ruchu ,bodajze nazywanego rotacyjnym powoduje lapnia zlych bodzcow. Teraz koncowa faza cwiczenia.Tyl sztangielki musi byc wyzej niz przod az do zakonczenia ruchu. Mozna to skojarzyc z wylewaniem plynow ze szklanki etc.Na koncu tego ruchu wyglada to tak iz reka do lokcja jest prostopoadla do tulowia. patrzac z gory tworzy linie prosta wycisuniete o pare cm do przody ze wzgledu na Gdy dochodzisz do linii ucha czyli najwyzszego punktu w tymze cwiczeniu przytrzymujesz okolo 2-3 sekund po czym kontrolownym nie gwaltownym ruchem opuszczasz ciezarki.

pozdrawiam

przyjacielu poza tą techniką plan nadaje się do poprawy to znacznej

pozdro

Ja nawet tego planu nie widzialem, widocznie w czas kiedy moj post sie wysylal kolega robil to samo. Moj sie wyslal zamknalem okno i myslalem ze przede mna nic juz nie weszlo. Plan katastrofa. Poprawiac raczej nie ma czego, idac na skroty kolego szukaj w planie riona czegos pod wlasne wymagania.


pozdrawiam