Rano nieśmiertelny szejk z odżywką białkową, płatkami owsianymi, słonecznikiem, otrebami i truskawkami mrożónymi, w pracy mam dwie wersje czyli w dzień z siłka pierś z warzywami z patelni i ryżem, oliwą (2 posiłki) i do tego garść migdałów/pestek dyni/innych orzechów, a w DNT omlet z 4 jaj, cebuli, papryki i żółtem serem i tuńczyk z warzywamii oliwą, orzechy. Czyli cięcie węgli
Potem przed treningiem, filet lub ryba i trochę ryżu/makaronu/ czasem ziemniaków, warzywa, owoc. 30 minut przed treningiem stack no-cre-x3, aminokwasy growth factor. Po treningu 100 gr anabolic window i glutamina dodatkowo. POtem jak nie jest za póżno jem jeszcze trochę węgli i mięcho lub rybke, a jak kończę trening zbyt późno to po porcji AW już tylko serek wiejski z pomidorkiem albo rzodkiewką.
Taka uwaga co do anabolic window - jest okropnie sycący - przez 1,5 h ciężko po nim cokolwiek konkretnego zjeść. Co du supli to mam zamiar kupić jeszcze leucine stack z olimpu i łykac parę kapsów przed i po treningu. A jak kasa pozwoli to jeszcze kupię aminki purple wraath i będe pił w czasie treningu.
CEL - wiadomo - gubić tłuszcz - nie tracić mięśni, a jescze je powiększać:)
Here we stand or here we fall, history won't care at all...