do tej pory myślałem, że moja dieta jest ok przy wadze 59kg, ale wkońcu policzyłem i braknie mi kcal moja dieta wygląda tak:
7:30
omlet: 70-100g płatków owsianych, 2-3 jaja, łyzka oliwy z oliwek
10:30
Makaron 100g, pierś z kurczaka 100g, warzywo/owoc/surówka
13:15
obiad na stałówce szkolnej
16:00
kasza gryczana 100g, łyżka oliwy z oliwek, piers z kurczaka 100g i surówka
19:30
Makaron 100g, puszka tuńczyka
22:00
Ser twarogowy półtłusty 125g, łyżka oliwy z oliwek, warzywa
Wychodzi tutaj średnio:
Białko - 149g
Węglowodany - 283g
Tłuszcze - 62g
Kcal - 2303
Nie uwzględniłem posiłku na stołówce szkolnej w sumowanych wartościach!
Powieniem spożywać co najmniej 3000 kcal +
Myślę, że może dorzucic w ostatni posiłek węglowodany w postaci ryżu czy coś ze względu na to, że jestem ektomorfikiem? czy nie bardzo? A to i tak za mało by było.. Chciałbym gdzies w jakis sposób wcisnąc te 700kcal tylko nie mam pomyslu? Myślałem nad odżywką, ale raczej wole normalne jedzenie, bo mam mozliwosc zjedzenia a i taniej wyjdzie