pestki słonecznika

szkoda gadania bo d osciany to można albo z dupą gadać:P

100 g udko t ozaledwie 60 g miesa i 40 g kość, kapisz?

w 100 g czystego miesa z udka (czyli jakies 150g udka z kością) grila jest nie wiecej niz 2-2,5 g JNKT z czego 80% to czyste g**** poutleniane i do niczego w dodatku pełne transizomeró z przegrzanego tłuszczu ...

nadal twierdzę, żę zeby dostarczycsobie 28 g czystego JNKT trzeba by zjesc 1200 g miesa z udka pieczonego (jakies 1800g calych udek) ...

jesteśzupelnie odporny na argumenty ....

te wartosci odzywcze z tabelki podanej przez siebie t osobie wsadz w d... bo tego typu strony to dla mnie nie argument w dyskusji, zero tam naukowych faktów ....

co mi z JNKT, które sa zdegenerowane, poutleniane i czesc z nich (rozna w zaleznosci od stopnia spieczenia na grilu) zamieni sie w formy trans?

albo piszemy o zdrowym odzywianiu i trzymamy sie norm albo sobie wciskamy kit ...

dla mnie mozesz nawet zjesc 15 udek dziennie ...

srednio i tak nie dostarczasz sobie 28g JNKT na dobę bo to niemozliwe, no chyba, zę jesz jak świnia, po 8000 kcal dziennie ...

ignorancjęt osobie mozna zarzucac kazdemu, trzeba tylko umiec to udowodnić ...

na moje to ty za bardzo nawet nie wiesz co to slowo znaczy ...

gdybyś ignorantem nie byłto byś nei zadawał tak głupich pytańjakie zadajesz ....

po pierwsze to już sam fakt, że praktycznie wiekszosc Twojej wypowiedzi trakatuje o mojej osobie swiadczy o Twoim poziomie, wiec nawet nie będę tego komentował.

Po drugie - wbrew pozorm kwasy tłuszczowe jednonienasycone utleniają się dość opornie. WIec skompletuj wiedze.

Po trzecie - nie podajesz argumentów, tylko swoje zdanie. NIe podajesz się na żadne konkretne zródła. Ja przynajmniej wskazalem jakies zródlo, a Ty? tylko pokrzykujesz jak dzieciak na trzepaku, a wklad merytoryczny jest niewielki. Masz jakis kompleks - nie lecz go cudzym kosztem. Nic mnie nie obchodzi co masz w dupie a co nie, dobrze byłoby zastanowić się nad tym co masz w głowie.

Po czwarte - przez cały czas rozmawiałem z forumowiczami kulturalnie i grzecznie, Ty wjechales i zrobiłes rozróbę. Zastanow sie z czego to wynika...

Sprawdz sobie definicje feraz takich jak "argument" i "merytoryczna dyskusja", lub tez "rozmowa na poziomie" i sprawdz też, czy jest tam cokolwiek na temat obrażania, czy wyzywania adwersaża.

Mnie jest trudno obrazic, bo znam swoją wartość i przywykłem do forumowych napinaczy którzy bujają się po necie jakby pozjadali wszystkie rozumy i czerpią statsyfakcję z lansowania się kosztem innych. To jest problem natury psycholigicznej, wynika z kompleksów. Naucz się radzic sobie z tym w inny sposob, bo nie bedziesz miał kolegów.
.

po piąte - Definicje słowa ingnorancja znam doskonale, ale fajnie że pokazałeś na włsnym przykładzie na czym ona polega.


I po szóste - ostatnie - Jak już opanujesz emocje - ustosunkuj się merytorycznie do tego co napisalem, albo odejdź

zdrowiej, szybciej i pewniej po prostu do kuraka oliwa.I już

Ja tu juz zdania nie zabieram bo jeszcze wiekszy burdel z tego wyjdzie i niepotrzebna klotnia hehe , odpowiedz na pytanie zostala juz teoretycznie wytypowana...

Pozdro