Banan
Magnez a termogeneza
Jak wynika z pracy D. K. Grannera, pt. „Principles and practice of endocrinology and metabolism", magnez ma fundamentalne znaczenie dla termogenezy. Pierwiastek ten bierze udział w mechanizmach procesu termogenezy, a proces ów odpowiada w znaczącym stopniu za kontrolę poziomu tkanki tłuszczowej.
Mówiąc krótko, termogeneza to intensywny rozpad i spalanie tłuszczu z rozproszeniem energii termicznej. A na niczym bardziej nie zależy przecież sportowcom z dyscyplin sylwetkowych, jak na intensywnym rozpadzie i spalaniu tłuszczu zapasowego. Z tej też przyczyny, w ostatnim czasie wielką popularnością cieszą się tzw. termogeniki, czyli suplementy zestawiające różne substancje stymulujące termogenezę.
Szeroko pisałem o nich w zeszłym miesiącu... Teraz dosyć powiedzieć, że wszystkie one działają poprzez przekaźnik komórkowy - cykliczny adenozynomonofosforan - cAMP. Jest to działanie identyczne, jak najważniejszego hormonu kalorygennego (stymulującego termogenzę) - noradrenaliny. Wiele hormonów dociera bowiem ze swoim sygnałem jedynie do błony komórkowej, gdzie wiąże się z receptorem (wyspecjalizowanym fragmentem błony), a takie wiązanie prowadzi do syntezy przekaźnika. Dalej, we wnętrzu komórki, działa już wtedy nie dany hormon, ale właśnie jego przekaźnik komórkowy. W przypadku noradreanaliny, przekaźnikiem tym jest właśnie cAMP. Gdy poziom cAMP wzrasta we wnętrzu komórek tłuszczowych, tłuszcz rozpada się wtedy bardzo intensywnie, co nazywane jest lipolizą. Pod wpływem cAMP tłuszcz rozpada się intensywnie we wszystkich komórkach tłuszczowych, ale spalany jest z rozproszeniem energii cieplnej jedynie w wyspecjalizowanych, nazywanych brunatnymi. Brunatne komórki tłuszczowe spalają nie tylko tłuszcz rozbity w ich wnętrzu, ale również ten, pochodzący z rozpadu w pozostałych, tzw. żółtych komórkach tłuszczowych.
Magnez uczestniczy właśnie w produkcji cAMP. I to w dwóch etapach tego procesu. Zarówno w tym, gdzie informacja hormonalna indukuje produkcję przekaźnika, jak i w kolejnym, gdzie powstaje już gotowy cAMP.
Warto zauważyć, że poprzez ten sam mechanizm działa na komórki mięśniowe adrenalina, we wnętrzu których intensyfikuje anabolizm białek i w ten sposób ułatwia Nam rozwój masy mięśniowej. W tym przypadku, cAMP wiąże się z receptorem wewnątrzkomórkowym, podobnie jak np. testosteron, oddziałuje na aparat genetyczny i stymuluje syntezę białek.
To też zresztą nie ostatni sposób, w jaki magnez wpływa na anabolizm. Inny polega na tym, że bierze on bezpośredni udział w syntezie białek, w tym etapie tego procesu, w którym aminokwasy ulegają aktywacji przez ATP i przemieniają się w aminoacyloadenylany - gotowe produkty do budowania masy.
Jeszcze inny, to udział w hydroksylacjach - ważnych etapach syntezy testosteronu - jednego z najsilniejszych, anabolicznych hormonów. Prowadzone kilka lat temu, cytowane już wcześniej przez mnie badania udowodniły, że właściwe uzupełnienie magnezu jest w stanie podnieść poziom testosteronu nawet o ponad 40%.
Problematyka suplementacji magnezu przy budowaniu masy mięśniowej była już wielokrotnie poruszana na łamach SdW. Natomiast novum dzisiejszego doniesienia polega na właściwym przedstawieniu znaczenia suplementacji magnezu dla redukcji tkanki tłuszczowej.
Z uwagi na szczególną rolę magnezu, jego preparaty powinny być niejako „obowiązkowym" dodatkiem do diety redukcyjnej, wspomaganej suplementacją termogeników. Tym bardziej, że same termogeniki mogą pogłębiać deficyty magnezu, z uwagi na swoją umiarkowaną aktywność moczopędną.
Magnez w tej sytuacji nie tylko wzmocni działanie termogeników na spalanie tłuszczu zapasowego, ale jednocześnie ułatwi utrzymanie masy mięśniowej oraz uzupełni deficyt elektrolitów, co będzie niezwykle istotne dla jakości wykonywanej na treningu pracy.
Proponuję w ten sposób: na każde 2 kapsułki Thermo Speed, 1 kapsułka ZMA.
Wybrał i opracował: Sławomir Ambroziak
Jak wynika z pracy D. K. Grannera, pt. „Principles and practice of endocrinology and metabolism", magnez ma fundamentalne znaczenie dla termogenezy. Pierwiastek ten bierze udział w mechanizmach procesu termogenezy, a proces ów odpowiada w znaczącym stopniu za kontrolę poziomu tkanki tłuszczowej.
Mówiąc krótko, termogeneza to intensywny rozpad i spalanie tłuszczu z rozproszeniem energii termicznej. A na niczym bardziej nie zależy przecież sportowcom z dyscyplin sylwetkowych, jak na intensywnym rozpadzie i spalaniu tłuszczu zapasowego. Z tej też przyczyny, w ostatnim czasie wielką popularnością cieszą się tzw. termogeniki, czyli suplementy zestawiające różne substancje stymulujące termogenezę.
Szeroko pisałem o nich w zeszłym miesiącu... Teraz dosyć powiedzieć, że wszystkie one działają poprzez przekaźnik komórkowy - cykliczny adenozynomonofosforan - cAMP. Jest to działanie identyczne, jak najważniejszego hormonu kalorygennego (stymulującego termogenzę) - noradrenaliny. Wiele hormonów dociera bowiem ze swoim sygnałem jedynie do błony komórkowej, gdzie wiąże się z receptorem (wyspecjalizowanym fragmentem błony), a takie wiązanie prowadzi do syntezy przekaźnika. Dalej, we wnętrzu komórki, działa już wtedy nie dany hormon, ale właśnie jego przekaźnik komórkowy. W przypadku noradreanaliny, przekaźnikiem tym jest właśnie cAMP. Gdy poziom cAMP wzrasta we wnętrzu komórek tłuszczowych, tłuszcz rozpada się wtedy bardzo intensywnie, co nazywane jest lipolizą. Pod wpływem cAMP tłuszcz rozpada się intensywnie we wszystkich komórkach tłuszczowych, ale spalany jest z rozproszeniem energii cieplnej jedynie w wyspecjalizowanych, nazywanych brunatnymi. Brunatne komórki tłuszczowe spalają nie tylko tłuszcz rozbity w ich wnętrzu, ale również ten, pochodzący z rozpadu w pozostałych, tzw. żółtych komórkach tłuszczowych.
Magnez uczestniczy właśnie w produkcji cAMP. I to w dwóch etapach tego procesu. Zarówno w tym, gdzie informacja hormonalna indukuje produkcję przekaźnika, jak i w kolejnym, gdzie powstaje już gotowy cAMP.
Warto zauważyć, że poprzez ten sam mechanizm działa na komórki mięśniowe adrenalina, we wnętrzu których intensyfikuje anabolizm białek i w ten sposób ułatwia Nam rozwój masy mięśniowej. W tym przypadku, cAMP wiąże się z receptorem wewnątrzkomórkowym, podobnie jak np. testosteron, oddziałuje na aparat genetyczny i stymuluje syntezę białek.
To też zresztą nie ostatni sposób, w jaki magnez wpływa na anabolizm. Inny polega na tym, że bierze on bezpośredni udział w syntezie białek, w tym etapie tego procesu, w którym aminokwasy ulegają aktywacji przez ATP i przemieniają się w aminoacyloadenylany - gotowe produkty do budowania masy.
Jeszcze inny, to udział w hydroksylacjach - ważnych etapach syntezy testosteronu - jednego z najsilniejszych, anabolicznych hormonów. Prowadzone kilka lat temu, cytowane już wcześniej przez mnie badania udowodniły, że właściwe uzupełnienie magnezu jest w stanie podnieść poziom testosteronu nawet o ponad 40%.
Problematyka suplementacji magnezu przy budowaniu masy mięśniowej była już wielokrotnie poruszana na łamach SdW. Natomiast novum dzisiejszego doniesienia polega na właściwym przedstawieniu znaczenia suplementacji magnezu dla redukcji tkanki tłuszczowej.
Z uwagi na szczególną rolę magnezu, jego preparaty powinny być niejako „obowiązkowym" dodatkiem do diety redukcyjnej, wspomaganej suplementacją termogeników. Tym bardziej, że same termogeniki mogą pogłębiać deficyty magnezu, z uwagi na swoją umiarkowaną aktywność moczopędną.
Magnez w tej sytuacji nie tylko wzmocni działanie termogeników na spalanie tłuszczu zapasowego, ale jednocześnie ułatwi utrzymanie masy mięśniowej oraz uzupełni deficyt elektrolitów, co będzie niezwykle istotne dla jakości wykonywanej na treningu pracy.
Proponuję w ten sposób: na każde 2 kapsułki Thermo Speed, 1 kapsułka ZMA.
Wybrał i opracował: Sławomir Ambroziak
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
Krzysztof Piekarz
