to, że Mike był, jest i pozostanie wielki za to, co zrobił w ciągu całej swojej kariery pięściarskiej - jest niepodważalne ale wstrzymałabym sie z tekstami, że nawet aktualnie "dałby rade 5 mężczyznom" czas leci nieubłaganie, na pewno ubyło mu siły, dynamiki i zdrowia, przybyło lat i kilogramów... i teraz ciężko było by mu zachwycić tak, jak to robił jeszcze kilka lat temu...
zdecydowanie zasłużył na sportową emeryture
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html