redukcja ok 10 kg, od nowego roku spadlo juz 5

witam.
od poczatku roku, jak wiekszosc z nas mamy jakies postanowienia.
u mnie to raczej zaklad jest na 1 miejscu:)chodzi o to, aby do wakacji zrzucic 10 kg czyli z 80 na 70kg. w listopadzie rzucilem palenie i przytylem 6kg - czyli juz do redukcji(wygrania zakladu) brakowalo aż tylko 16kg:)

od poczatku roku zdrowa zywnosc tzn, jakies 1500kcal/dzien
przyklad:
sniadanie1
2 kanapki ciemnego chleba z margaryna i pomidorem
sniadanie2
jogurt 150g lub platki na mleku
obiad
rzadko zupa
ok100g piersi z kurczaka na parze ze swiezymi lub mrozonymi warzywami(przewaga marchewki bo lubie)
kolacja ok 18:00
podobnie do 1 sniadania
a pozniej jak mnie cisnie to tylko jakis owoc.

woda n/g ok 2-2,5l dziennie, czesto i duzo zielonej herbaty.
dzisiaj jest 21 dzien A6W czyli polowa, 2 razy w tyg basen z sauna, 2 razy w tyg halowka po 1.5h.(z pasem neoprenowym)
w jakies 3 tyg spadlo mi 5kg co przybralem po rzuceniu palenia.

od jutra troche mi sie ukroci tyle sportu(A6W zrobie do konca), to moze jakies podpowiedzi odnosnie odzywiania, potrzebuje delikatnie zrzucac wage np 1kg/1-1.5tyg.
aha od poczatku roku nie pilem jeszcze piwa, ktore jest moim nektarkiem
w 3 tyg:
z 86 kg na 81
w pasie 102 na 96
wydaje mi sie ze troche za szybko z tym wszystkim polecialem,zeby nie bylo efektu jo-jo:)
nie uprawiam treningow silowych

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 27

Waga: 81

Wzrost: 176

Obwód klatki: 108

Obwód ramienia: 35

Obwód talii: 96

Obwód uda: 57

Obwód łydki: 41

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ?

Aktywność w ciągu dnia: praca fizyczna 5 razy w tyg, 2.5km w jedna strone piechota:)

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: pilka nozna, plywanie, rower, A6W

Odżywianie: obecnie zdrowo, a wczeniej piwo, fastfood i inne czekolady

Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: odkad nie pale bardzo dobry

Preferowane formy aktywności fizycznej: teraz tylko ok 2razy/tyg przez 1.5-2h

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: nie

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie

Stosowane wcześniej diety: bez ograniczen:(

Zmieniony przez - czep07 w dniu 2009-01-25 15:30:32

No troche za szybko, jest dopiero styczeń, do wakacji jeszcze dużo czasu.. dorzuć troche kalorii bo Twoje zapotrzebowanie to + - 2900 - 3000 na dzień. zakładając że wytrwasz na tej redukcji do wakacji to w lipcu bd wyglądał jak szczotka. unikaj węgli prostych, fast foodów i innych śmieci. 10 kg to wcale nie tak dużo wbrew pozorom (mówie po sobie) : )

dzieki, tylko zauwazylem ze wyszczuplala mi troche twarz, nie chce wygladac jak szczur, moja dziewczyna tez tego nie chce - ogladala ostatnio zdjecia z wojska sprzed 3,5roku jak wazylem ok 65kg i co u niej jestem to karmi mnie specjalnie jakimis pysznosciami:)
ps. mam raczej tendencje do tycia i to juz jest sukces ze mi ubylo.

moze lepiej przestac patrzec na kalorie tylko na bialko - wyczytalkem w jakims temacie, ze nalezy spozywac ok 2-2,5g na kazdy kilogram ciala, do masy ktorej dążę, a nie ktora posiadam.(czyli ok 140-160g?)

prosze o poprawke jak by co i moze jakas porade.

Zmieniony przez - czep07 w dniu 2009-01-26 23:37:57

Na Twarz nic nie poradzisz. Tłuszcz spala sie równomiernie z całego ciała a tak sie składa że z brzucha schodzi najoporniej a z twarzy dość szybko. Na kalorie musisz patrzeć bo bilans musi być ujemny, nie ma przeproś. a co do białka.. najogólniej mówiąc, jeśli masz posiłki co jakieś 3 h to organizm powinien spalać tłuszcz a białko jako tako oszczędzać ale zawsze coś tam mięśni Ci spadnie więc z tą odżywką białkową to dobry pomysł bo ochroni mięśnie przed rozpadem ale co do ilości to sie nie wypowiem bo na tyle nie jestem ekspertem.

To że waga i obwód pasa się zmniejszyły to też po części skutek utraty płynów i treści jelitowej.

szkoda ze jesteś pod presją zakładu, bo lepiej by było gdybyś najpierw zbudował mase a potem wziął się za wycinke - ja zrobiłem tak jak Ty i uwierz mi, potem żałowałem. To co wypracowałem przez 4 miesiące poszło poczęści na marne bo potem budowałem mase i tłuszczu co nieco wróciło. Też mam skłonności do tycia.. ;/

sporo obciąłeś... 1500 kcal przy pracy fizycznej i jeszcze aktywności sportowej to do wakacji nie schudniesz, a znikniesz.
przy takiej ilości kalorii 1-2 piwka raz w tygodniu nie zaszkodzą (skoro to nektarek).
na moje oko to masz za mało białka w diecie - jogurt i 100g mięsa to odrobinę za mało. sam wspomniałeś o 2g na kg masy - dla Ciebie to 160g dziennie, a Ty wcinasz jakieś 40g. poszukaj tabel klaoryczności i składu produtków i układaj wg smaku. białko masz w rybach, mięsie(lepiej białe), jajach, serze(białym - chudy), fasoli, soji, soczewicy, odżywkach... jest w czym wybierać. sprawdz w tabelach co ile ma białka, złóż tak żeby było 160g/dzien i podziel na sześć posiłków. tłuszczu nie obcinaj poniżej 15% dziennego zapotrzebowania(a jeżeli już tak dramatycznie obetniesz - co wcale nie jest konieczne- pamiętaj, że ma to byc 'dobry' tłuszcz: ryby(morskie), orzechy, awokado, pestki, oliwa(z oliwek, z pestek winogron, z siemienia lnianego). co do węglowodanów to poczytaj o indeksie glikemicznym i wybieraj te z niskim.
efekt jojo będzie jeśli wrócisz do dawnych nawyków żywieniowych. zastanów się czy będziesz w stanie na dobre zrezygnować z fastfood'ów i ograniczyć browarek. to jest główny problem zrozpaczonych efektem jojo panienek (przepraszam panienki)- wytrzymają miesiąc na sałacie, stracą 4kg - na to już można kochane pączki ze smalcem i pizzą popić...
w chaotycznym skrócie to tyle.
acha, ja bym zamiast tego owocu na noc, zjadł kurczaka, rybę albo serek (odżywka?). przy redukcji lepiej na noc odpuścić węgle na rzecz białka.
PS. zrzuciłem 14kg w 3 m-ce - nie katując się fizycznie, także do wakacji masz duuużo czasu...

ok. pokombinuje z dieta, napisze i jak cos to poprawki:)
moze ze 2-3dni zejsc z tym.

musze jeszcze wymyslec jak to zrobic - mam elastyczny czas pracy i raczej przestrzegane rygorystycznie 15min przerwy w czasie 8h.
dwa razy na pewno nie pojde zjesc, posilek co ok.3h tez pewnie odpadnie