Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
5
Hej.
Witam. Jestem strasznie zainteresowany Krav maga, mam pare pytan do forumowiczow z doswiadczeniem:
1. Jestem w trakcie odchudzania zaczalem dwa tygodnie temu 188cm wzrostu i 126 kg wagi w tej chwili wzrost ten sam :) a waga 117. Moje pytanie do jakiej wagi powinienem zejsc zeby zaczac trenowac ? i co robic do tego czasu jakie cwiczenia przygotowujace ?
2. Mialem kiedys kontuzje kolana ponaciagane wiezadla w kolanieto bylo jakies 6 lat temu boje sie o to kolano ciagle wczesniej mialem jakies male problemy ( juz po kontuzjii ) czasami kolano " wyskakiwalo " teraz mi sie to nie zdaza. Czy po takiej kontuzjii moge trnowac Krav mage jesli tak to jak zabezpieczyc kolano ? czy sa jakies cwiczenia na te ponadciagane wiazadla ??
Szacuny
2362
Napisanych postów
30609
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270708
jak kolega wyzej wspomniał,waga nie jest żadnym wyznacznikiem zapisania sie na kravke. Zresztą,tylko pomoze Ci q dalszym zrzucaniu wagi
Co do kolana...przez net nikt Ci stuprocentowej gwarancji nie da ze z kolanem bedzie ok lub nie bedzie.
Jak nie jestes do końca przekonany czy ono podoła to przejdź się do lekarza, tam się dowiesz w jakim stanie jest.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Ponaciąganie więzadeł jeśli było dobrze leczone i nie odczuwasz obecnie dolegliwości nie powinno być przeszkodą w treningu.Poza tym jak wyżej koledzy napisali,waga nie jest przeszkodą,przy systematycznych treningach będzie spadać,a kondycja rosnąć.Najlepiej odwiedź dobrego lekarza ze specjalizacją sportową.Zawsze może Ci doradzić noszenie odpowiedniego stabilizatora,który wspomoże więzadła jeśli dalej coś szwankuje.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2009-01-25 15:57:01
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
5
hej.
uzywam stabilizatora tylko ciagle starch ze sobie rozwale kolano w stabilizatorze nie odczuwam zadnych dolegliwosci a moze jakies paski stabilizujace na kolano, bo generalnie chodzi o to zeby kolano trzymalo sie w kupie mam racje??? jesli bedzie scisniete nic nie powinno sie stac chyba ???
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
Dobry lekarz NIE zaleci noszenia stabilizatora
Które więzadła były ponaciągane?
Na wzmocnienie kolana to tylko odpowiednie ćwiczenia, głównie wzmacnianie czworogłowego i dwugłowego Jak to było krzyżowe przedni lub tylne,to mam fajny zestawik ćwiczeń
Aha,jak chcesz wyleczyć kolano do końca,to powiedz stabilizatorowi "papapa". Stabki mają to do siebie,że zbyt "rozleniwiają" kolano - czyli mięśnie i więzadła podtrzymujące je w stabilizatorze przestają pracować,przez co jeszcze bardziej kolano osłabiasz.
Zmieniony przez - Saida w dniu 2009-01-25 16:02:05
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Saida,wiem,że stabilizator jest na "chwilę".Bardziej chodziło mi o noszenie go w czasie treningu,lub po prostu,gdy kolano nie daje rady i boli,a nie przez cały czas.Sam po dłuższym używaniu zauważyłem,że przez stabilizator kolano się "rozleniwiło" i mieśnie obudowujące nogę stały się słabsze,przez jakiś czas potem,przy chodzeniu bez stabilizatora kolano mi "uciekało" do przodu i nie mogłem go utrzymać.Dlatego poleciłem lekarza,bo na zdrowiu powinin się znać,choć nie jest tak zawsze...
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.