marcino86
Witam
Na początku listopada grałem w na sali w piłkę. Kolega niechcący upadł mi na noge i doznałem brzydkiej kontuzji :( W ciągu 5 minut miałem dwie ogromne kulki na nodze, nie mogłem nawet delikatnie oprzeć się na tej nodze.
http://img144.imageshack.us/my.php?image=04112008006vo3.jpg
Od razu kumple zawieźli mnie do szpitala, po prześwietleniu dostałem gips na 14 dni. W karcie lekarz napisał - skręcenie stawu skokowego II stopnia.
http://img231.imageshack.us/my.php?image=04112008011wp6.jpg
Przez pierwszy tydzień noga niesamowisie mnie bolała - brałem środki przeciw bólowe. Po konsultacji z lekarzem rodzinnym bie brałem natomiast leków przeciwzakrzepowych (Clexane) ponieważ miewam problemy z samoczynnymi krwotokami z nosa :/ W drugim tygodniu ból w nodze ustąpił, mogłem już normalnie chodzić w tym gipsie.
http://img231.imageshack.us/my.php?image=18112008001yu4.jpg
http://img237.imageshack.us/my.php?image=18112008sn3.jpg
Pościągnięciu gipsu noga trochę mnie bolała, miałem drobne problemy z chodzeniem, 3 razy zrobiłem okład z Altacetu. Nie mogłem nawet podbiec kilka metrów na autobus. Po miesiącu normalnie już chodziłem i biegałem ale noga nadal była lekko opuchnięta - kostka i torebka (chyba)
Tydzień temu, czyli dwa i pół miesiąca po zdarzeniu, poszedłem na salę znowu zagrać. Przed meczem odpowiednio starałem się rozgrzać. Przed dłuższy czas bardzo dobrze mi sie grało, az do pewnego momenetu gdy cos naciągnałem, pograłem jeszcze kilka minut ale było co raz gorzej ,pozniej nie mogłem nawet piłki dobrze wybić prawą nogą (moja lepsza, ta kontuzjowana). W końcu zszedłem bo pomyślałem, że nie ma sensu. Na drugi dzień ból ustąpił.
http://img144.imageshack.us/my.php?image=25012009001ly7.jpg
Moja noga obecnie nadal wygląda inaczej niż przed kontuzją, mam ją lekko opuchniętą, kostka jest powwiększonaa torebka (chyba) jest twarda i wypukła. Co z tym zrobić żeby móc normalnie znowu grać w piłkę.... :((( za niedługo rozpoczyna się sezon tenisowy.... :) A tak wogóle to to drugie opuvjnięcie to torebka stawowa ? Pomocy.
Pozdrawiam, Marcin.
Na początku listopada grałem w na sali w piłkę. Kolega niechcący upadł mi na noge i doznałem brzydkiej kontuzji :( W ciągu 5 minut miałem dwie ogromne kulki na nodze, nie mogłem nawet delikatnie oprzeć się na tej nodze.
http://img144.imageshack.us/my.php?image=04112008006vo3.jpg
Od razu kumple zawieźli mnie do szpitala, po prześwietleniu dostałem gips na 14 dni. W karcie lekarz napisał - skręcenie stawu skokowego II stopnia.
http://img231.imageshack.us/my.php?image=04112008011wp6.jpg
Przez pierwszy tydzień noga niesamowisie mnie bolała - brałem środki przeciw bólowe. Po konsultacji z lekarzem rodzinnym bie brałem natomiast leków przeciwzakrzepowych (Clexane) ponieważ miewam problemy z samoczynnymi krwotokami z nosa :/ W drugim tygodniu ból w nodze ustąpił, mogłem już normalnie chodzić w tym gipsie.
http://img231.imageshack.us/my.php?image=18112008001yu4.jpg
http://img237.imageshack.us/my.php?image=18112008sn3.jpg
Pościągnięciu gipsu noga trochę mnie bolała, miałem drobne problemy z chodzeniem, 3 razy zrobiłem okład z Altacetu. Nie mogłem nawet podbiec kilka metrów na autobus. Po miesiącu normalnie już chodziłem i biegałem ale noga nadal była lekko opuchnięta - kostka i torebka (chyba)
Tydzień temu, czyli dwa i pół miesiąca po zdarzeniu, poszedłem na salę znowu zagrać. Przed meczem odpowiednio starałem się rozgrzać. Przed dłuższy czas bardzo dobrze mi sie grało, az do pewnego momenetu gdy cos naciągnałem, pograłem jeszcze kilka minut ale było co raz gorzej ,pozniej nie mogłem nawet piłki dobrze wybić prawą nogą (moja lepsza, ta kontuzjowana). W końcu zszedłem bo pomyślałem, że nie ma sensu. Na drugi dzień ból ustąpił.
http://img144.imageshack.us/my.php?image=25012009001ly7.jpg
Moja noga obecnie nadal wygląda inaczej niż przed kontuzją, mam ją lekko opuchniętą, kostka jest powwiększonaa torebka (chyba) jest twarda i wypukła. Co z tym zrobić żeby móc normalnie znowu grać w piłkę.... :((( za niedługo rozpoczyna się sezon tenisowy.... :) A tak wogóle to to drugie opuvjnięcie to torebka stawowa ? Pomocy.
Pozdrawiam, Marcin.
Krzysztof Piekarz
