[ART] sparowanie bez ochraniaczy

W kwestii slusznosci i tego czy warto uzywac kasow, ochranaiczy itp podczas sparingu wystarczy spojrzec, jak wygladaja zawodowcy podczas tego typu treningow. Jest dobry kask, jest suspensorium. Wszystko po to, by zapewnic sobie maksmalna ochrone dwoch rzeczy, ktorymi mysli kazdy facet - glowy i drugiej glowy ;)

Trzeba tez pamietac, ze kask kaskowi nie rowny i jesli ktos powaznie podchodzi do sprawy powinien zaoptrzyc sie w markowy sprzet. Wiadomo, ze wiarze sie to ze sporym wydatkiem, ale wiadomo ze na zdrowu sie nie oszczedza.

Dokładnie. Ja miałej na łbie szajs

To prawda- w malo ktorej sekcji znajduja sie kaski najwyzszej jakosci.

nie powiem ze w mojej sa jakies super kaski ale sa przyzwoite
co do sparowania bez kasku to zalezy na jakim poziomie
jesli sparuje z dziewczyna (bez urazy ) lub z jakims nowicjuszem ktory ma swoj pierwszy sparing w zyciu to moge sobie sparowac w samych rekawicach ale jak sparuje z jakims konkretnym ziomkiem to trener karze zakladac kaski z obawy o nasze zdrowie , podczas takiego sparingu moze jeden cios nawet przypadkowy przyczynic sie do jakiejs kontuzji lub nawet nieszczescia

za małe głowy macie

jakie macie metody na szybkie dojscie do siebie po sparingach ? Chodzi mi o bole glowy .

Oklady z lodu,nie bezposrednio,ale przez jakis material.Ewntualnie masc chlodzaca.