Potrzebuję porady bo panicznie boje sie ze sobie nie poradzę sama z tą resztą kilosów, waga się wkurzy i zatrzyma itd Patrzałam na układnie diet ale opinie typu żarty sobie robisz troche mnie przeraziły dlatego nie chcę kretynki z siebie robić a chciałbym prosić o poradę jak powinnam sobie pomóc, żeby do wiosny móc włożyć spódniczkę- czego się trzymać, jakimi suplementami mogę się wspomóc, czy 6W i orbitrek będą na tyle skuteczne by widzieć efekty i ile czasu powinny dziennie zajmować ćwiczenia i czy np dobrym sposobem jest 1x w tyg jest bomba białkowa?
O moim odżywianiu powiem jeszcze tyle: całkowita zmiana diety już chyba na całe życie rezygnacja z białego pieczywa, ziemniaków,słodycze w znikomych ilościach,woda bez gazu, mięso z pary,gotowane lub pieczone w folii aluminiowej, gotowane warzywa na obiad zamiast porcji ziemniaków, owoce czyli głównie jabłka itp...