Łupież, czerwone policzki i schodząca skóra z twarzy

Otóz mam taki problem:
mam łojotokowe zapalenie skóry na głowie, jak nie umyje glowy szamponem raz na tydzien to zaraz pojawia mi sie masa łupieżu i swedzi niemilosiernie, jak myje glowe 3-4 razy w tygodniu przez 2 miesiace szamponem head & shoulders to przechodzi ale znowu nie umyje przez tydzien i problem sie pojawia znow.
Jeszcze zeby tego bylo malo to kiedys mi to przeszlo na twarz i bylem czerwony jak krew bo to zdrapywalem, ale smarowalem twarz wtedy Locoidem i przeszlo do czasu, obecnie mam tak ze jak siedze na dworze to niby normalnie wygladam a jak wejde do jakiegos cieplego pomieszczenia to od razu robie sie czerwony jak burak, mozliwe ze to sa naczynka krwionosne ale nie jestem pewien. Trzecia rzecz to to, ze z twarzy tez mi skora schodzi, z czola i nosa w najwiekszych ilosciach i nie wiem co z tym mam robic. Prosze o pomoc

co do naczynek sa juz tematy o tym
na schodzaca skore jesli zadne 'zwykle' kremy nie pomagaja mozesz sprobowac lipobase albo jakiegos z serii dla atopikow, np. atopry.
jak mozna nie myc tydzien wlosow...?

Czy byłes u dermatologa ze piszesz o LZS??
Generalnie bez lekarza sie nie obejdzie (jesli chodzi o LZS), ale wspomagajaco mozesz stosowac do skory glowy

Szampony i zele (zele znaczy do twarzy) bez agresywnych detergentow (Sodium Laureth Sulfate)- np. z serii dla dzieci (sprawdz nivea baby, lub zatrudnij panie w aptece - cos z aptecznych niekoniecznie drogich !!! powinny znalezc). Trzeba zaczac czytac sklady na opakowaniach przed nabyciem kosmetykow.
Cerkosol - zalecany jako preparat pielęgnacyjny w przypadkach rybiej łuski, oraz zmian łuszczycowych w obrębie skóry głowy.
Ewentualnie w razie potrzeby szampon przeciwłupiezowych dla pozbycia sie "sypania".

co do zaczerwienien, to moga one wynikac z tak wielu czynnikow (od lekow, trybu zycia poprzez diete) ze tutaj trudno jednoznacznie wyrokowac. Sprobuj moze (o ile problem jest tylko zwiazany z temperatuami (ich zmianami) stosowac kremy ochronne do twarzy na miejsca zmienione, badz nawet masci natluszczajace ktore takze moga stosowac LZSowcy (zeby w tym kierunku nie draznic skory), w niewielkich ilosciach na miejsca ktor zwykle sie czerwienia. Z tańszych (ale tłustych) to maść Alantan, kremy z serii Emolium. Bo rozumiem, ze na dzien dzisiejszy niczym twarzy nie traktujesz.