Dana White o rankingu P4P

To temat woda ranking P4P.

Na każdej stronie każdym forum się o tym mówi.

W zasadzie mowa o 3 nazwiskach. GSP, Anderson Silva oraz Fedor. Lyoto pnie się w górę, ale jeszcze mu brakuje.

Prezydent UFC Dana White twierdzi, że 2 najlepszych na świecie w rankingu P4P ma u siebie. To znaczy Silva numer 1, a GSP zaraz za nim. Co wg. nas jest totalną bzdurą. Co musi zrobić Fedor, by Dana wkońcu powiedział. Tak to on jest królem P4P. Nie wystarczy, że Fedor pokonał byłych mistrzów UFC. (Randlemana, Colemana 2 krotnie, Nogueirę 2 krotnie, Tima Sylvie, Arlovskiego)

“Jeśli Georges pokona Thaigo Alvesa to będzie na równi z Andersonem Silvą"

I jeśli to się stanie to nie uniknione chyba będzie starcie pomiędzy Andersonem i St. Pierre.

“Myślę, że to możliwe, kocham super-walki więc wszystko możliwe"

“Ale w niedalekiej przyszłości to się nie zdarzy najpierw ich kategorie wagowe muszą być kompletnie nudne by ta walka doszła do skutku"

www.fight24.pl 

Jakby Fedor był w ufc to wtedy Dana pewnie postawiłby go na 1szym miejscu pound for pound.
Nie rozumiem tego ciągłego bulwersowania się jego wypowiedziami odnośnie tej sprawy, bo to zupełnie normalna sprawa, że biznesmen z głową na karku przedstawia swoją ofertę w lepszym świetle niż konkurencyjne.

Widzisz dobry PR jest ważny ale kiedy na Ciebie sikają nie możesz mówić ,że pada deszcz, szczególnie gdy wszyscy to widzą. I stąd właśnie bulwers ;)

Trochę przesadzasz z tym sikaniem.
Jak dla mnie ranking pfp jest bez sensu.

przesadzam w stylu Dany ;) poza tym to tylko epickie porównanie ;) a ranking ma taki sam sens jak każdy inny choćby według wagi ;)