Sprawa ma się następująco:
mam 3-dniowy plan treningowy, koniec każdego treningu to takie oto ćwiczenia na brzuch:
- wznosy nóg - drążek - 3x20 / dolne rejony mięśni brzucha
- spięcia brzucha z obciążeniem - ławka maksymalny skos w dół /górne rejony mięśni brzucha
- uginanie tułowia w bok z obciążeniem - boczne rejony mięśni brzucha
kolejność nieprzypadkowa - po trenowaniu brzucha dość długo A6W dolne rejony są najsłabiej rozwinięte, natomiast boki na końcu, ze względu na genetycznie szeroką talię - nie chcę tego pogłębiać.
No ale przejdźmy do konkretów - po takim treningu brzuch dość mocno daje się we znaki, ma to także przełożenie na sam jego wygląd.
Jednak jak wiadomo - nigdy nie jest tak dobrze, by nie mogło być lepiej Dlatego mam pytanie do specjalistów - czy ma sens w dni nietreningowe tyrać jeszcze brzuch w domu? drążka nie mam na wyposażeniu, głównie skupiałbym się na ćwiczeniach bazujących na spięciach, wypychaniu nóg itp?
Jeżeli ma to sens - mógłby ktoś podać przykładowy zestaw treningowy do ćwiczenia w domu? Bo podejrzewam, że wszystkie filmy z serii "ABS" na youtubie są g. warte.
ps. uprzedzając pytania i sugestie - A6W robiłem i odpada, ABSII także robiłem, jednak nie sprawdzi się on w domu, gdy nie mam drążka