Pod koniec zeszłego roku zapoznawałem się intensywnie z zawartością forum dotyczącą redukcji i od stycznia postanowiłem zabrać się za siebię i zrzucić trochę tłuszczu. Mam 25 lat i 01.01.2009 ważyłem 100kg przy 183cm wzrostu. Postanowiłem ułożyć sobie dietę ale nie posiadałem wagi kuchennej więc po prostu staram się jeść zdrowo i w/g zaleceń znalezionych na forum. Bilans kalori oraz makroskłądniki oczywiście policzyłem ale bez wagi nie było sensu tego stosować. Teraz napiszę jak wygląda mój dzień i co jem a później o efektach i pytania:
6.30 - śniadanie:
-szklanka płatków owsianych górskich z orzechami pestkami dyni i słonecznika, suszonymi owocami + 150ml mleka świeżego 3,2%
10.30 - w pracy:
-4 kromki chleba razowego z piersią z kury lub białym serem, rzadko z wędliną lub serem żółtym
-w czasie pracy jakiś owoc
15.30 - obiad (wiem że późno ale inaczej się nie da):
-ryż brązowy, 1/tydzień ziemniaki, kasza (ok pół woreczka/szklanki)
-pierś z kurczaka na parze lub smażona bez panierki( taka jaką kupie na oko jakieś 150gr)
lub
-ryba na parze(taka jak pierś)
- 1/tydzień jakaś zupa(gorchówka, fasolowa itp.)
-dużo warzyw w różnych odmianach, gotowane, surowe, smażone itp.
Posiłek po treningu jem o różnych porach i często jest to ostatni posiłek w dniu zaraz wyjaśnie dlaczego i jest to przeważnie:
-ryż biały(pół woreczka)
-tuńczyk
-biały ser
-mleko
w dzień bez treningu przed snem zjadam serek wiejski lub samego tuńczyka prosto z puszki. Jem po prostu do syta ale bez przesady, nie wiem ile zjadam.
Teraz rozkład dnia:
-praca 7.00-15.00
-własna działalność 16.30-19.00/20.00
Wtorek i czwartek: treningi karate shotokan od 19.00 do 22.00.
Poniedziałek i piątek(czasami środa jak czas pozwala): treningi na siłowni ( narazie ACT) w weekend basen i sauna ale tak raczej dla relaksu i bez szaleństw.
Jak sami widzicie ponieważ późno kończę treningi moim ostatnim posiłkiem jest posiłek po treningu i nie da sie tego zmienić.
A teraz efekty:
Waga:
było 100kg - jest 96
Obwód w pasie:
było 113cm - jest 108
Obwód klatki:
było 110cm - jest 103
obwód biceps
było 33cm - jest 36
Jestem bardzo zadowolony z wyników ale teraz moje pytania.
Skoro nie liczyłem kalorii tylko jadłem tak jak napisałem to czy nie powinienem zainwestować w wagę aby utrzymać taki spadek? Czy ktoś potrafi określić czy wszystko idzie w dobrym kierunku tzn czy nie tracę zbyt dużo mięśni(obwód klatki)? Ogólnie z dnia na dzień czuję się coraz lepiej, nie mam problemów z treningami, nie tracę siły(wręcz przeciwnie) tylko ok 2-3h po obiedzie robię się strasznie głodny i dosłownie muszę coś zjeść jakieś jabłko albo chociaż wypić z 0,5 litra wody żeby uspokoić mój żołądek skąd takie zachowanie? A i zauważyłem że jak sobie "popuszczę" w jeden dzień to później przez 3 dni źle się czuję i mam zaparcia. Gdzieś czytałem że można np w niedzielę zjeść obiad u babci i jajecznicę z 6 jaj na boczku ale chyba ja tak nie mogę. Niech moje wyniki będą słowami zachęty dla każdego kto zaczyna walkę z tłuszczem. Już po miesiącu widać wyniki a przedewszystkim czuję się o niebo lepiej!!!
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc!
Słowa podziękowania także dla wszystkich którzy poświęcili czas aby napisać artykuły pomagające chudnąć!!!
Adam
PS.Proszę zajrzeć do działu "trening dla początkujących" tam opisałem moje pytania odnośnie treningu.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 25
Waga: 96
Wzrost: 183
Obwód klatki: 103
Obwód ramienia: 36
Obwód talii: 108
Obwód uda: nie wiem
Obwód łydki: nie wiem
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: nie wiem
Aktywność w ciągu dnia: jak w poście
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: karate shotokan, siłownia, basen
Odżywianie: lubię wszystko oprócz szpinaku
Cel: redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe: brak ograniczeń
Stan zdrowia: zdrowy (nieprzebadany)
Preferowane formy aktywności fizycznej: jak w poście: 4-5 razy w tygodniu, po ok 1,5h
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: nie stosowałem
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: mozliwe, nie planowałem
Stosowane wcześniej diety: brak