2 różne deki Organonu

100 % lewizna ,bedzie jej coraz wiecej własie sie pojawiła po bardzo okazyjenej cenie.Zadali o szczeguły typu rózna wysokosc ampułek.

Widziałem suste i cido podrabiane tyle że prawdopodobnie działające to miały biały pasek na szyjce i ampy były równe. Tak że jeśli to jest podróbka to z jakiejś innej produkcji. W Egipcie na pewno nie ma wałów tej deki a w pl wątpię aby się to opłacało. Wg. mnie jest oryginał, ale niech wypowie się ktoś kto jest na 100% pewny.

Rado
napisz konkretnie o co chodzi bo chyba nie do końca zrozumiałeś co napisałem.
Gdy drapałem pzanokciem po napisach dosyć energicznie nawet ani w jednej ani w drugiej nie schodziły napisy, nawet się nie zmatowiły. Wiem ze tak jest w oryginale bo na podróbkach da sie je zetrzeć bo miałem kiedyś fake suste z Organonu i napisy sie ścierały przy lekkik nawet drapaniu.

W oryginale z tego co słyszałem napisy są naniesione cienkim i niezwykle trwałym lakierem do szkła (czuć wypukłości na ampie). Kiedyś nawet się spotkalem z wypowiedziami na forum ze to jest laserowo wypalane, ale w takim razie skąd wypukłości?

Także trwałość napisów na moich i kumpla decach świadczy o tym ze to legity wyprodukowane w lutym i we wrześniu czyli z różnicą 7 miechów. Ale skąd takie różnice w czcionkach. Ilości płynu identyko, kolor rowniez

"Gdy drapałem pzanokciem po napisach dosyć energicznie nawet ani w jednej ani w drugiej nie schodziły napisy, nawet się nie zmatowiły. Wiem ze tak jest w oryginale"

"bo na podróbkach da sie je zetrzeć bo miałem kiedyś fake suste z Organonu i napisy sie ścierały przy lekkik nawet drapaniu".

Właśnie o to mi chodziło bo tu mówimy o dece, która jest w tej chwili tak kiepsko podrabiana podkreślę w Egipcie, że tak jak pisałem wcześniej napisy sa tak kiepsko zrobione że schodzą bez najmniejszych problemów.

Reasumując pierwszym punktem żeby ocenić orginalność decy z Egiptu jest sprawdzenie jakości nadruku na ampułkach, nastepnie proba smaku a na koniec czekanie na efekty

jesli masz rozne serie to normalne ze czcionki sie roznia.

czyli czas zaprzestać kupowania koksu bo same podróbki frajerstwo zaczeło robić