Szacuny
2
Napisanych postów
21
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
223
Witam, około 2 tygodni temu zostałam poparzona (oparzenie II stopnia, w niektórych miejscach dochodzące do III). Obecnie zeszły już strupy i w miejscach oparzonych zostały żywo różowe blizny. Na dzień dzisiejszy czuję się dobrze, więc chciałabym powrócić do ćwiczeń. Słyszałam gdzieś, że nie wolno mi spocić tych miejsc, tylko nie wiem zbytnio dlaczego ? W związku z tym pytam czy są jakieś przeciwskazania, w moim obecnym stanie do chodzenia na siłownie i na saunę ? Może ktoś zetknął się z podobnym problemem ?
Szacuny
360
Napisanych postów
3449
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
56832
Cześć, widzę, że jest jakiś temat dla mnie. Kilka lat temu miałem również poparzenia drugiego stopnia, niektóre podchodzące pod trzeci. Wtedy było lato i zalecono mi, abym przez ten okres trzymał poparzone miejsca w ukryciu przed słońcem, ze względu na temperaturę oraz samo naświetlanie, które może spowodować trwałe odbarwienia. Dłoń, stopa oraz piszczel. Dłoń i piszczel chroniłem, na kostce na stopie zostały przebarwienia, bo zapomniałem, że mam tam poparzenia.To tak pokrótce o sobie. Leczyłem to wszystko przez okres około 2-3 miesięcy, bo dopiero wtedy moja skóra była doprowadzona do w miarę normalnego i użytecznego stanu.
Na Twoim miejscu odpuściłbym ćwiczenia i saunę ze względu na to, że Twoja nowa skóra jest aktualnie bardzo, ale to bardzo delikatna, do tego stopnia (jak już pewnie zauważyłaś), że nawet przypadkowy dotyk boli. Nie będę się rozpisywał o maściach, którymi powinnaś się smarować, bo bardzo dobrze wiesz jakie mają być. Teraz to kwestia czasu, aż wszystko ładnie się pogoi, w przeciągu jakichś dwóch miesięcy unikaj przeciążeń na te partie ciała, gdzie byłaś poparzona, staraj się uważać, aby ich zbytnio nie podrażnić i tyle. Jeżeli już bardzo chcesz wrócić do sportu to po tym jak odpadną Ci ostatnie strupy (względy higieniczne) pochodź na basen :).
PS. Nie przejmuj się, że jeszcze przez jakiś rok-dwa lata podczas wysiłku skóra w poparzonych miejscach będzie nabierała innego koloru niż reszta ciała - będzie bardziej krwista, ale to zniknie. Dziś jestem już 3 lata po wypadku, a jedyne co pozostało to pamięć pożaru i odbarwienie na kostce u prawej nogi :). Trzymaj się, współczuję przeżycia, bo jest straszne.
Zmieniony przez - sooql w dniu 2009-02-12 22:02:27
Szacuny
2
Napisanych postów
21
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
223
Witam ponownie
Szczęście w nieszczęściu, że nie jestem jedyna po takich przejściach…
Ehh, szkoda, że siłownia i sauna odpadają
Na basen na razie nie odważe się pójść, bo widać mi ślady (na plecach i szyi) i wstydzę się, bo to głupio wygląda.
Hmm, a aeroby wchodzą w grę ? np. bieżnia i rowerek ?
A co do maści to w szpitalu posmarowano mnie Argosulfanem i myślałam, że ściany im rozsadzę. Nigdy więcej tego kremu ! Piekło i szczypało okrutnie ! Choć po powrocie do domu miałam zalecane smarowanie tą maścią, więcej jej już nie użyłam. Mam nadzieje, że nie wpłynie to źle na gojenie :/ Jedynie czym smaruję to Collagen, a na znieczulenie to Panadol Extra oraz spacery po dworze w najchłodniejsze dni i jakoś daję radę
A korzystając z okazji, mam do Ciebie Sooql pytanie, czy też tak miałeś, że te oparzone miejsca bolały Cię czasem jakby bóle reumatyczne ?, bo ja co wieczór mam problem z zaśnięciem, bo strasznie bolą mnie i ściągają jakby mięśnię najbliżej położone tych oparzonych miejsc
Cieszę się, że u Ciebie wszystko się zagoiło i pozdrawiam
Szacuny
360
Napisanych postów
3449
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
56832
Więc witam Cię ponownie. Mama pomogła mi znaleźć w domu maść, którą się smarowałem świeżo po oparzeniach. Działała na mnie wyśmienicie. Nazywa się Dermazin. Poparzone miejsca smarujesz GRUBO tą maścią, tak, żeby całkowicie zakrywała oparzenia, nie wcieraj. Teraz ułóż świeże gaziki na maści, a później zabandażuj w celu utrzymania utrzymania ich na miejscu. Sam lek jest dosyć drogi, ale w tej sprawie nie ma co na sobie oszczędzać, bo to czy wszystko dobrze się zagoi zależy właśnie od tego w jaki sposób będziesz leczyć.
Tak, miałem takie bóle, młoda skóra jest po prostu nierozciągnięta i niestety czasem możesz odczuwać rwanie z powodu jej rozciągania. Dermazin powinien na to również pomóc, jest bardzo łagodny i delikatny, do tego chyba delikatnie zmniejsza uczucie, że to miejsce jest ciągle rozpalone. Jest chyba na receptę, ale głowy nie dam uciąć. Jednak nawet jeśli tak by było to na pewno nie będziesz miała problemu z otrzymaniem go w Twojej sytuacji.
Jeżeli będziesz miała jakieś, jakiekolwiek pytanie odnośnie poparzeń to pisz tutaj lub na moje gg, które masz w profilu. Chętnie się dowiem również czy leczenie idzie po Twojej myśli :). Pozdrawiam, trzymaj się.
Szacuny
2
Napisanych postów
21
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
223
Dziękuję za wszelką pomoc,
W przyszłym tygodniu mam zamiar skonsultować się z lekarzem (chciałabym do sportowego, ale ciężko się dostać ) i wtedy poproszę m.in. o przepisanie tej maści (bo jednak jest ona na receptę).