Bóle łydek

Witam od wczoraj mam okropne bóle łydek.. Na pewno ból nie jest spowodowany nadmiernym wysiłkiem.
Problem polega na tym ze mam tak jakby cały czas napiete łydki (podobnie jak przy skurczu) i gdy chodze lub prostuje nogi czuje rwanie w łydkach i okropny ból :( . Prosze o pomoc.

P.S dodam że od 3 dni biore Nitrobolon II ..

Kilka lat po tym jak przestałem trenować pływanie, na wakacjach stwierdziłem z kolegą, że machniemy sobie przez jeziorko, około 1,5km. Około 0,5km przed brzegiem złapał mnie konkretny skurcz, ale jakoś udało mi się dopłynąć. Wydawało mi się, że trzyma przez 3/4 dni, a był to po prostu potem zwykły zakwas. Może to coś takiego?

raczej nie.. niestety ;(

To w takim razie poczekaj kilka dni. Jeżeli masz to od wczoraj to nie przeszedłeś jakichś zbytnich męczarni.

no glowny problem polega na ty ze nie moge normalnie chodzic.. cacy czas chodze na palcach i w lekkim rozkroku (wyobraz sobie jak to wyglada). Chyba wybiore sie do lekarza.. Dzieki za probe udzielenia pomocy

p.s to na 100% nie sa zakwasy

Pozdrawiam

Lekarz na pewno Ci powie, żebyś poczekał jeszcze kilka dni. Jeżeli masz zamiar to zrobić to w okolicach poniedziałku. Spróbuj może je delikatnie rozciągać. Stając palcami na podwyższeniu i powolnym opuszczaniu pięt do dołu.