Odrywanie sztangi od karku (barki).

Cześć, mam pytanie odnośnie barków. Gdy wykonuje wyciskanie zza głowy powoli spuszczam gryf do karku (dotykając go lekko) i jak by odrywam gryf od siebie do prawie końca głowy/do połowy tak myślę po czym już jest opór i leci powoli. Jak myślicie to dobrze czy zmniejszyć obciążenie i nie odrywać tylko cały ruch powoli wykonywać ?

wogole to za głeboko opuszczasz do wys uszy jest optymalnie potem bardzo niezdrowo dla stawów

jest tak niezdrowo że ja do dziś płacze jak robie trening na barki. miałem naderwane ścięno, zapalenie stawu i ropień w mięśniu. ale to od wina

hm... przy tym cwiczeniu sztanga powinna isc do góry gdzy w stawie łokciowym bedzie ok 90stopni

J/w Wyjątkiem jest gdy wyciskasz zza karku stojąc i zaczynasz ruch jednocześnie robiąc wybicie z nóg, wtedy nie ma problemu.

Przy czym stosuj bardzo szeroki chwyt, zawsze.

w wyc. na barki- faktycznie- jest moment w którym rotacja niejako zosttaje "zatrzymana" i przejście przez ów moment wywołuje "ściaranie sie barków" - żeby to obroazowo ująć
zza karku istnieje tu wieksze niebezpieczeństowo niz z przodu ponieważ trudniej jest dostosowac ciało[tułow -obręcz barkową- ramiona- do toru ruchu sztangi-

zakres ruchu więc nie może byc zbyt głęboki i jak to ujął jeden z przedmówców należy w przybliżeniu osiągac kąt prosty w łokciach, ew. delikatnie niżej gdy ruchomiość w stawach jest dobra.