Jestem w trakcie cyklu kreatynowego i rozchorowałem się tak, że nie wiem co robić.
Prawie w ogóle nie chce mi eis jeść, jednak napoje mogę do oporu, na siłowni nie mogę dać z siebie 100%, to na pewno potrwa kilka dni.
Co robić? czy mam przetrwać cykl na ten czas? czy też dalej spożywać kreatynę? przypominam ze dziennie nie zjem więcej niż klika jogurtów.
Pozdrawiam